Druga niedziela z Ekstraklasą w sezonie 2022/2023 będzie wyjątkowo uboga. Na przełożenie meczów zdecydowało się trzech pucharowiczów.
- W niedzielę 24 lipca odbędzie się tylko jeden mecz Ekstraklasy
- Spotkania przełożyło bowiem aż trzech z czterech pucharowiczów
- Na murawie z klubów grających w pucharach, zobaczymy jedynie Pogoń Szczecin
Europa przede wszystkim
Ekstraklasa wciąż ma czterech przedstawicieli w europejskich pucharach. Kibice nie są jednak w pełni szczęśliwi, ponieważ mistrz Polski pożegnał się już z eliminacjami do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Lech pozostał na polu bitwy o Ligę Konferencji Europy, tak jak trzy inne polskie kluby. Awans do tych rozgrywek jest priorytetowy, więc większość pucharowiczów postanowiła przełożyć swój najbliższy ligowy mecz.
Lech sezon 2022/2023 w Ekstraklasie rozpoczął sensacyjnie, bo od domowej porażki ze Stalą Mielec, która wygrała 2:0. Poznańscy kibice na rehabilitację w wykonaniu swojego ulubionego zespołu będą musieli trochę poczekać, ponieważ mistrz Polski przełożył niedzielne starcie z tegorocznym beniaminkiem, czyli Miedzią Legnica. Pojedynek ten zaplanowany był na 24 lipca, a więc między dwumeczem z Dinamo Batumi.
Kluby Ekstraklasy mogą przełożyć dwa mecze w sezonie, z czego skorzystał także inny pucharowicz, czyli Lechia. Gdańszczanie także przegrali pierwszy ekstraklasowy mecz w kampanii 2022/2023 (0:3 z Wisłą Płock). Podopieczni Tomasza Kaczmarka 24 lipca nie zagrają u siebie z Górnikiem Zabrze. Zamiast tego skupią się na przygotowaniu do rewanżowej konfrontacji z Rapidem Wiedeń. Już wcześniej starcie z Piastem Gliwice przełożył Raków Częstochowa, który skoncentruje się na Astanie. 24 lipca odbędzie się zatem tylko jeden mecz Ekstraklasy. Pogoń nie zdecydowała się dotychczas przełożyć meczu ze Śląskiem Wrocław.
Czytaj także: Barcelona przyłączona do uniwersum polskiej piłki | Dwugłos Tetryków
Komentarze