Walemark i Hakans wypadają z gry na kilka miesięcy
Lech Poznań nie rozpoczął dobrze nowego sezonu. Kolejorz w niedzielę przegrał rywalizację z Legią Warszawa o Superpuchar Polski. Obecnie przygotowuje się do piątkowego starcia z Cracovią w ramach 1. kolejki PKO Ekstraklasy, a już we wtorek zmierzy się z Breidablikiem Kopavogur w 2. rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Niels Frederiksen ma jednak spory ból głowy ze względu na problemy kadrowe.
W środę Lech Poznań przedstawił raport medyczny, który nie przyniósł dobrych wieści. Patrik Walemark wrócił latem do treningów i rozegrał nawet 45 minut kontrolnego meczu z Chrobrym Głogów. – Niestety, później pojawiły się problemy zdrowotne, które sprawiły, że podjęta została decyzja o zabiegu. Operacja została przeprowadzona we wtorek w Rotterdamie. Rehabilitacja potrwa 4-5 miesięcy, sztab medyczny przewiduje powrót do gry w trakcie zimowego okresu przygotowawczego – czytamy w oficjalnym komunikacie Kolejorza.
Również fatalne prognozy nadeszły w kontekście Daniela Hakansa. Jeszcze niedawno Niels Frederiksen mówił, że liczy na powrót tego piłkarza w ciągu kilku tygodni. Już wiemy, że tak się nie stanie. – Fińskiego skrzydłowego czeka podobna pauza, co szwedzkiego kolegę. W ostatnim czasie, również po konsultacji z lekarzami reprezentacji Finlandii, podjęta została decyzja o leczeniu zachowawczym, które niestety nie zakończyła się powodzeniem. Daniela czeka operacja, która zostanie przeprowadzona w najbliższych dniach – przekazał Lech Poznań.
Zobacz również: Górnik i Wisła dobili targu. Pomocnik zmienia klub