Trybuny uderzają w prezesa Legii
Legia Warszawa znajduje się w jednym z najtrudniejszych momentów w ostatnich latach. Stołeczny zespół nie wygrał żadnego z dziesięciu ostatnich spotkań we wszystkich rozgrywkach. W październiku z klubem pożegnał się Edward Iordanescu i od tego czasu tymczasowym trenerem pozostaje Inaki Astiz.
W PKO BP Ekstraklasie Wojskowi spadli do strefy spadkowej, a każdy kolejny mecz przynosi rozczarowanie. Równie źle wyglądała przygoda Legii w Lidze Konferencji. Po serii kompromitujących porażek stało się jasne, że warszawianie nie zagrają wiosną w fazie pucharowej europejskich rozgrywek.
Nic dziwnego, że kibice Legii stracili cierpliwość. Od pierwszych minut niedzielnego meczu z Piastem Gliwice przy Łazienkowskiej trybuny dały wyraz ogromnemu niezadowoleniu z obecnej sytuacji w klubie. Głównym adresatem krytyki był prezes Dariusz Mioduski.
Z trybun skandowano ostre hasła. „On jest temu winien, on jest temu winien, wypier***** stąd powinien. Sprzedaj klub i spier*****”. Na trybunach pojawił się także wymowny transparent.„Mioduski, Legia będzie wielka, albo będzie twoja„, który najlepiej oddawał nastroje panujące wśród fanów Wojskowych.









