Erling Haaland trenował indywidualnie

Erling Haaland
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Erling Haaland

Erling Haaland nie wystąpił w sobotnim meczu Borussii Dortmund przeciwko Borussii M’gladbach (0:1). Norweg nie znalazł się w kadrze meczowej z powodu urazu mięśniowego. Co ciekawe, w niedzielne po południe 21-latek był już widziany w ośrodku treningowym BVB. Na ten moment występ snajpera w najbliższym spotkaniu Ligi Mistrzów nadal stoi pod znakiem zapytania.

  • Erling Haaland nie zagrał w sobotnim meczu z powodu kontuzji mięśniowej
  • Więcej szczegółów poznamy dopiero w poniedziałek, ponieważ zawodnik przejdzie wówczas specjalistyczne badania
  • Napastnik trenował indywidualnie w niedzielę, ale po niecałej godzinie zszedł z murawy

Drobny uraz mięśniowy wykluczy Haalanda na dłużej?

Erling Haaland nie uczestniczył w 6. kolejce Bundesligi. Powodem absencji Norwega był uraz mięśniowy, którego nabawił się na ostatniej sesji treningowej przed rywalizacją z Borussią M’gladbach (0:1). Trzeba przyznać, że brak utalentowanego snajpera zauważalny był gołym okiem. BVB nie miało pomysłu na grę w ataku, co gorsza zespół Marco Rose od pierwszej połowy walczył w osłabieniu, ponieważ z boiska wyleciał wówczas Mahmoud Dahoud.

Klub zaplanował szczegółowe badania na poniedziałek. Tymczasem Haaland wraz z Marco Reusem widziani byli w niedzielę w bazie Borussii Dortmund. Obaj panowie przebiegi kilka kółek, wykonali parę prostych ćwiczeń i po niespełna godzinie udali się do szatni. Według dziennikarzy Sport1, na twarzy napastnika momentami widoczny był grymas bólu. Natomiast niemiecki skrzydłowy powoli wraca do pełni sił po niegroźnej kontuzji kolana.

Stąd też rodzą się wątpliwości, aby 21-latek wystąpił we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Sportingowi. Aktualnie Haaland zdobył siedem goli na niemieckich boiskach. Taki sam dorobek strzelecki ma również Robert Lewandowski. Najlepsi zawodnicy swoich drużyn nie zdobyli jednak bramek w poprzedniej kolejce ligowej, ale trzeba przyznać, że ich rywalizacja będzie w tym sezonie niezwykle wyrównana.

Przeczytaj również: Timo Werner mógł grać dla Bayernu. Kontrakt był już nawet podpisany

Komentarze