PSG – Bayern: Coman znów to zrobił, hit nie rozczarował [WIDEO]

Paris Saint-Germain - Bayern Monachium
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Paris Saint-Germain - Bayern Monachium

Paris Saint-Germain przegrało we wtorkowy wieczór trzecie z rzędu spotkanie, licząc wszystkie rozgrywki. Mistrz Francji uległ na swoim stadionie Bayernowi Monachium (0:1) w spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bohaterem meczu został Kingsley Coman, który był autorem jedynego gola dla niemieckiej drużyny.

  • Bayern Monachium wygrał siódme z rzędu spotkanie w elitarnych rozgrywkach
  • Julian Nagelsmann okazał się w pierwszym starciu lepszym taktykiem od Christophe’a Galtiera
  • Rewanżowe spotkanie na Allianz Arena odbędzie się 8 marca
  • Goście kończyli zawody w dziesiątkę po dwóch żółtych, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Benjamina Pavarda

Bayern lepszy w starciu gigantów

Paris Saint-Germain – Bayern Monachium to mecz, który elektryzował nie tylko kibiców obu ekip. Jeszcze przed startem nowej kampanii w Lidze Mistrzów obie drużyny były wymieniane w gronie kandydatów do wygrania rozgrywek. Tymczasem los chciał, aby mistrzowie Francji i Niemiec walczyli o przepustkę do gry w ćwierćfinale Champions League. Batalia na Parc des Princes była jednocześnie okazją do rewanżu dla paryżan za finał elitarnych rozgrywek w 2022 roku.

W inauguracyjnej odsłonie rywalizacji emocji w Parku Książąt nie brakowało. W każdym razie celnych strzałów było jak na lekarstwo. Gospodarze nie mieli żadnej tego typu próby. Tymczasem Bawarczycy dwukrotnie niepokoili golkipera paryżan, ale bez efektu. Do przerwy było 0:0.

Wynik rywalizacji został natomiast otwarty w 53. minucie. W roli głównej wystąpił Kingsley Coman, który precyzyjnym strzałem wykorzystał dośrodkowanie od Alphonso Daviesa. Jednocześnie Bayern przechytrzył ekipę z Paryża. Świetnym nosem wyróżnił się trener Julian Nagelsmann, który Kanadyjczyka wpuścił na boisko po przerwie.

Po ponad godzinie gry ekipa z Monachium mogła prowadzić 2:0. Przed szansą strzelenia gola stanął Matthijs De Ligt. Holender oddał mocny strzał głową, ale na posterunku był Gianluigi Donnarumma. Tym samym paryżanie wrócili z dalekiej podróży.

W ostatnich 20 minutach spotkania gospodarze przejęli natomiast inicjatywę. Skierowali nawet dwa razy piłkę do siatki, co udało się Kylianowi Mbappe wprowadzonemu na boisku w 57. minucie. Za każdym razem 24-latek był jednak na pozycji spalonej. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i skromne zwycięstwo odniósł mistrz Niemiec.

Komentarze