Wymarzony trener dla Lecha Poznań. To byłby hit Ekstraklasy

Lech Poznań jest związany z Nielsem Frederiksenem umową tylko do końca sezonu. Jego przyszłość nie jest przesądzona. Tomasz Włodarczyk w "Programie Piłkarskim" zasugerował, aby Kolejorz ruszył po Adriana Siemieńca.

Piotr Rutkowski
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Piotr Rutkowski

Siemieniec następcą Frederiksena? Lech powinien to zrobić

Lech Poznań w poprzednim sezonie świętował mistrzostwo Polski, a na półmetku tej kampanii zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli. Ponadto zawodzi też w Lidze Konferencji, gdzie osiąga dość przeciętne wyniki. Na przestrzeni ostatnich miesięcy nie brakowało głosów sugerujących konieczność zwolnienia Nielsa Frederiksena. Klub kontynuuje projekt pod jego wodzą, ale przyszłość trenera jest niepewna.

Kontrakt Frederiksena obowiązuje tylko do końca obecnego sezonu. Jeśli Lech znacząco nie poprawi wyników, najprawdopodobniej dojdzie do rozstania. Kto mógłby zostać jego następcą?

POLECAMY TAKŻE

Idealnym kandydatem zdaje się być Adrian Siemieniec, który ugruntował swoją pozycję w Jagiellonii Białystok i jest uważany za największy polski talent trenerski. Oczywiście nie będzie go łatwo wyciągnąć z Podlasia, ale Kolejorz mógłby przynajmniej spróbować.

– Szykuje się mały rozbiór sztabu szkoleniowego, ale pytanie, czy sam Frederiksen zostanie na stanowisku, czy Lech zdecyduje się na jakiś inny ruch. Gdybym ja był Lechem Poznań, to zastanowiłbym się od przyszłego sezonu nad Adrianem Siemieńcem.

– Marek Papszun nie spełniał kilku punktów z kryteriów, jakie Lech Poznań ma, szukając trenera. Adrian Siemieniec spełnia wszystkie kryteria. Gra na trzech frontach, sukcesy, zdobycie mistrzostwa Polski, powtarzalność w tych sukcesach. Co by nie mówić, jest teraz delikatny spadek formy na koniec roku, ale całościowo to wciąż dobry sezon – przekazał Tomasz Włodarczyk w „Programie Piłkarskim”, cytowany na portalu Meczyki.pl.