Schlotterbeck myśli o nowym klubie. Barcelona w tyle?
Nico Schlotterbeck stał się łakomym kąskiem na rynku, gdyż niepewna pozostaje jego sytuacja kontraktowa. Borussia Dortmund zaoferowała przedłużenie, ale ten nie jest zdecydowany i myśli o transferze do innego klubu. Być może to ostatni dzwonek, gdyż opcją jest pozostanie na Signal Iduna Park do 2030 roku. Media odnotowały, że przyglądają się mu europejscy giganci, w tym Real Madryt czy FC Barcelona.
Niemiec wciąż jest stosunkowo młody, a ma już na koncie spore doświadczenie. Na jego korzyść działa również fakt, że jest stoperem o wiodącej lewej nodze, a takowych w piłce nożnej na najwyższym poziomie nie ma zbyt wielu. Hansi Flick dostrzega w nim docelowego następcę Inigo Martineza, a Real Madryt umieścił go na liście życzeń po tym, jak William Saliba przedłużył umowę z Arsenalem.
Schlotterbeck to również cel transferowy Bayernu Monachium. Jeśli nadarzy się okazja, na pewno ruszy po niego podczas przyszłorocznego lata. Borussia Dortmund oczywiście ma świadomość, że nie będzie łatwo go zatrzymać, dlatego na wszelki wypadek już teraz dokonała wycena w wysokości około 40 milionów euro. Wpływ na tę kwotę ma oczywiście fakt, że kontrakt zbliża się do wygaśnięcia.
Reprezentant Niemiec stoi przed kluczową decyzją. Krajowe media sugerują, że najmniejsze szanse ma Barcelona, a piłkarz powinien raczej wybrać między Realem Madryt a Bayernem Monachium.