Real Madryt chce się podnieść po upokorzeniu
Real Madryt sezon 2024/2025 będzie kojarzył przede wszystkim ze względu na różnego rodzaju upokorzenia po meczach przeciwko FC Barcelonie i stosunkowo szybkie odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Nikt w klubie z La Liga nie chce zatem powtórki sytuacji w kolejnej kampanii. W związku z tym Real ma ambitne plany związane ze wzmocnieniami, o czym informuje portal Fichajes.net.
Cel jest klarowny, aby Królewscy pod wodzą Xabiego Alonso stali się najlepszą ekipą świata. Tym samym władze klubu mają zamiar według źródła zapewnić Hiszpanowi odpowiedni środki na wzmocnienia, aby drużyna była zdolna wygrywać nowe trofea.
Zobacz WIDEO: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Strategia związana z transferami ma opierać się na pozyskiwaniu piłkarzy młodych i z potencjałem rozwojowym. Prezydent Florentino Pereza ma przeznaczyć na nowe twarze w zespole 200 milionów euro. W obronie celem jest pozyskanie Deana Huijsena. Zawodnik aktualnie broni barw Bournemouth. Piłkarz jest jednym z objawień w Premier League, a transakcja może zamknąć się w kwocie mniej więcej 60 milionów euro. Zawodnik ma wypełnić luki w obronie, które są następstwem kłopotów zdrowotnych takich graczy jak: Eder Militao, Antonio Rudiger czy David Alaba.
Kolejnym kandydatem do gry w stołecznej ekipie jest Alvaro Carreras. Piłkarz obecnie reprezentuje barwy Benfiki. Profil gracza ma pasować do gry preferowanej przez Xabiego Alonso. Klub z Madrytu jest gotowy przeznaczyć na transakcję mniej więcej 30 milionów euro.
W końcu Królewscy mają też plan, aby wzmocnić się w środku pola. Fichajes.net twierdzi, że w tym przypadku Real może sięgnąć po Vitinhę z PSG. Zawodnik będzie wyzwaniem dla Los Blancos, bo transakcja może przekroczyć 100 milionów euro. Real jest podobno w trakcie przygotowywania propozycji, sięgającej 110 milionów euro.
Oprócz wymienionej trójki graczy szeregi giganta La Liga zasili też Trent Alexander- Arnold. Piłkarz do Realu trafi na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu jego kontraktu z Liverpoolem.
Zobacz także: Raphinha na wylocie? FC Barcelona celuje w petardę z Serie A
Komentarze