Club Brugge wciąż nie akceptuje oferty Milanu
Ardon Jashari kontynuuje naciski na transfer do Milanu. Utalentowany pomocnik Club Brugge nie pojawił się na czwartkowym zdjęciu drużynowym, co włoskie media odczytują jako próbę wywarcia presji na belgijski klub. Szwajcar chce zmienić otoczenie jeszcze tego lata i jasno daje do zrozumienia, że jego celem jest San Siro.
Milan złożył najnowszą ofertę w wysokości 32,5 miliona euro plus 2 miliony w bonusach. Club Brugge nadal jej jednak nie zaakceptował. Negocjacje przeciągają się od tygodni, a brak postępów zaczyna frustrować samego zawodnika.
Jashari rozpoczął treningi z resztą drużyny, ale jego nastrój w Brugge wyraźnie się pogarsza. Liczy, że transakcja zostanie sfinalizowana na początku sierpnia, choć ma świadomość, że nie zagra w przedsezonowych sparingach Milanu podczas azjatyckiego tournee.
W obliczu opóźnień Rossoneri wznowili rozmowy z Valencią w sprawie Javi’ego Guerry. Hiszpan jest traktowany jako główna alternatywa, jeśli Brugge ostatecznie nie ustąpi. Milan nie chce zostać bez nowego pomocnika, dlatego działa równolegle na dwóch frontach.
Jashari ma 22 lata i jest jednym z najbardziej obiecujących zawodników w lidze belgijskiej. Transfer do Milanu byłby dla niego krokiem naprzód w karierze, a także spełnieniem ambicji gry w Serie A. Sam piłkarz, jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, nie rozważa innych opcji – interesuje go wyłącznie gra w koszulce Rossonerich.
Zobacz również: Inter dogadany z Lookmanem. Atalanta odpowiedziała na ofertę