Amorim dostanie kolejne wzmocnienia. To nie koniec
Manchester United od lat trwa w poważnym kryzysie i nie może wrócić do walki o najwyższe cele. Od ponad roku za wyniki giganta odpowiada Ruben Amorim, który kilka razy otarł się już o zwolnienie. Kibice nie są jego zwolennikami, ale działacze klubu z Old Trafford wciąż wierzą w rozwój projektu pod jego wodzą. Mówi się, że ma czas przynajmniej do końca sezonu, aby potwierdzić swoją wartość.
Czerwone Diabły fatalnie weszły w tę kampanię, a później zanotowały lepszy okres. Ostatnie mecze ponownie są rozczarowaniem, więc w tabeli zajmują dopiero dziesiątą lokatę, a w dorobku mają 18 punktów. Liga jest spłaszczona i tak naprawdę dwa kolejne zwycięstwa pozwolą im wskoczyć do czołówki, ale po drużynie i tak oczekiwano znacznie więcej.
Manchester United stoi po stronie Amorima, który nie musi obawiać się zwolnienia. „The Mirror” ujawnia nastawienie w gabinetach klubu. Zdaniem mediów, wciąż panują głosy, że kadra jest za słaba, aby bić się z Arsenalem, Chelsea czy Manchesterem City. Tego lata Manchester United wydał ponad 200 milionów euro na wzmocnienia ofensywy, ale to nie koniec. W przyszłym roku skupi się na transferach do środka pola oraz defensywy, tak aby Amorim miał możliwie jak najbardziej jakościowy zespół.









