Doku nabytkiem Barcelony? Doszło do kilku spotkań
Barcelona walczy w tym sezonie o najwyższe cele. Jest liderem tabeli La Liga i jednym z głównych faworytów do zdobycia Ligi Mistrzów. W dodatku, ma szanse na wygranie Pucharu Króla, gdzie dotarła już do półfinału. Niezależnie od potencjalnego sukcesu, latem zespół Hansiego Flicka ma zostać poważnie wzmocniony. Joan Laporta chce w ten sposób udowodnić, że sytuacja finansowa zmierza w odpowiednim kierunku, a Blaugrana może sobie pozwolić na transfery piłkarzy światowego formatu.
Głównym celem jest wzmocnienie ofensywy. Plan Flicka zakłada sprowadzenie skrzydłowego na lewą stronę, tak aby Raphinha mógł grać w centralnej strefie boiska. Barcelona od dawna jest łączona z takimi piłkarzami, jak Nico Williams, Luis Diaz czy Rafael Leao. Teraz do tego grona dołączył również Jeremy Doku. Nie ulega wątpliwościom, że jego transfer byłby sensacyjnym rozwiązaniem Dumy Katalonii.
22-latek nie jest pewniakiem do gry w pierwszym składzie Manchesteru City. Ma wyjątkowy zestaw umiejętności, które pozwalają mu z łatwością ogrywać obrońców w pojedynkach jeden na jeden. Jego problemy to z kolei decyzyjność i skuteczność, które skutkują przeciętnymi statystykami. W tym sezonie uzbierał sześć bramek i siedem asyst w 24 meczach.
Doku może latem zasilić Barcelonę. Jego przedstawiciele już kilka razy mieli okazję spotkać się z działaczami hiszpańskiego giganta, aby wybadać temat ewentualnego transferu. Oczywiście nie jest on pierwszym wyborem dla Blaugrany, natomiast kwota tej operacji mogłaby być niższa niż w przypadku Leao czy Williamsa.
Komentarze