Alphonso Davies od dłuższego czasu był łączony ze zmianą klubowych barw. Wydawało się, że reprezentant Kanady zakończy swoją przygodę w Monachium rok przed wygaśnięciem kontraktu. Zainteresowany jego pozyskaniem miał być Real Madryt. Królewscy chętnie widzieli obrońcę w swojej kadrze, jednak niekoniecznie chcieli płacić wysoką sumę odstępnego za 23-latka.
W pewnym momencie wszyscy byli przekonani, że Los Blancos doszli do porozumienia z piłkarzem, a Bayern pogodził się ze strata jednej ze swoich gwiazd. Chociaż media pisały o porozumieniu na linii Davies – Real – Bayern, sytuacja radykalnie się zmieniła. Teraz dominuje zupełnie inna narracja. Madrytczycy postanowili wstrzymać się z tym ruchem i poczekać do momentu, w który umowa Kanadyjczyka wygaśnie. Królewscy chcieli sprowadzić go za darmo.
Z kolei Bayern coraz częściej wysyła sygnały sugerujące, że temat sprzedaży Daviesa… nie istnieje. Potwierdza to Max Eberl. Dyrektor Bawarczyków w rozmowie z Maximilianem Kochem Abendzeitung stwierdził, że Die Roten do tej pory nie otrzymali ani jednego zapytania i ani jednej oferty w kwestii wychowanka Vacouver Whitecaps.
Davies w tym sezonie rozegrał 38 meczów, w których strzelił jednego gola i zanotował pięć asyst. We wtorkowym spotkaniu z Realem w Lidze Mistrzów pojawił się na murawie dopiero 87. minucie, zmieniając Leroya Sane.
Komentarze