Za Kolendowicza było (mu) lepiej
Marian Huja miał bardzo dobre wejście do Ekstraklasy. Portugalski obrońca strzelił nawet dwa gole, prezentując się całkiem nieźle w pierwszych tygodniach. U trenera Roberta Kolendowicza miał pewne miejsce, ale jego sytuacja zmieniła się po tym, gdy do klubu przyszedł Thomas Thomasberg.
Prawda jest taka, że duński szkoleniowiec nie (bardzo) widzi Huję w swojej idealnej wizji drużyny i właśnie dlatego informowaliśmy już, że defensor może odejść z Pogoni w najbliższym okienku transferowym.
Od Casa Pia po Miedź Legnicę
Teraz okazuje się, że dochodzą nowe kierunki. Lista klubów, które w różny sposób sygnalizowały zainteresowanie Hują jest całkiem spora. Z naszych ustaleń wynika, że są to Casa Pia (Portugalia), Slovan Bratysława, Go Ahead Eagles, Dinamo 1948, Sabah, CSKA 1948.
Huja miał też zainteresować Miedź Legnicę i Wisłę Kraków. Piłkarz ma kontrakt z Pogonią do lata 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Cena? 700 tysięcy euro!
A co z ceną? Jak słyszymy, najchętniej Pogoń odzyskałaby to, co włożyła w jego sprowadzenie. Czyli, około 700 tysięcy euro, licząc kwotę transferową i wszelkie prowizje. Czy to realne? Na rynku polskim na pewno trudne. Niewykluczony jest więc scenariusz, w którym defensor opuści nasz kraj lub dany klub w ten czy inny sposób dojdzie do porozumienia z Pogonią.









