Konate na liście życzeń Chelsea
Chelsea od początku sezonu zmaga się z problemami w obronie. Kontuzja więzadeł Levia Colwilla była ogromnym ciosem, a Enzo Maresca nie doczekał się nowego stopera w letnim oknie transferowym. Teraz The Blues szukają rozwiązania i coraz głośniej mówi się o Ibrahimie Konate.
Francuzowi kończy się kontrakt z Liverpoolem w czerwcu 2026 roku, co stawia klub w trudnej sytuacji. Dziennikarz Graeme Bailey w rozmowie z „TBR Football” stwierdził: – Idealnym scenariuszem dla Liverpoolu byłoby przedłużenie umowy z Konate. Ale w piłce wszystko jest możliwe. Dlaczego ktoś taki jak Chelsea miałby nie złożyć oferty, jeśli będzie dostępny za darmo?
The Blues wcześniej sondowali inne opcje. Zainteresowanie Deanem Huijsenem zakończyło się fiaskiem, bo obrońca wybrał Real Madryt. Rozważano także transfer Marca Guehiego, ale kapitan Crystal Palace ostatecznie nie trafił na Stamford Bridge, a jego przenosiny do Liverpoolu upadły w ostatniej chwili. Tym razem The Blues chcą przechytrzyć właśnie Królewskich i namówić gwiazdę Liverpoolu do transferu.
Liverpool pozostaje świadomy zagrożenia. Według Baileya klub zdaje sobie sprawę, że oprócz Realu Madryt czy Bayernu Monachium także Chelsea może spróbować wykorzystać sytuację. W Londynie są zdeterminowani, by znaleźć wzmocnienie już w styczniu, bo latem odłożono środki właśnie na ewentualne transfery zimowe.
Zobacz również: Flick odsłania prawdę o Lewandowskim. Nie chodzi tylko o gole