Arsenal rozbity kontuzjami. Arteta czeka na wzmocnienia!

Arsenal lideruje w Premier League oraz Lidze Mistrzów, ale ma swoje problemy. Na kontuzje narzeka Mikel Arteta. Nie wyklucza, że zimą zespół zostanie wzmocniony.

Mikel Arteta
Obserwuj nas w
fot. PA Images Na zdjęciu: Mikel Arteta

Arsenal wciąż za słaby? Arteta nie wyklucza transferów

Arsenal tego lata wydał potężne kwoty na wzmocnienia. Do drużyny trafili chociażby Viktor Gyokeres, Martin Zubimendi, Eberechi Eze czy Piero Hincapie. Ma to oczywiście odzwierciedlenie w wynikach – Kanonierzy znajdują się na czele tabeli Premier League oraz Ligi Mistrzów. Stali się również faworytami do zdobycia obu trofeów, choć do tego jeszcze daleka droga.

Mimo świetnej sytuacji w obu rozgrywkach, drużyna ma też swoje problemy, które mogą wpłynąć na nią długoterminowo. Mikel Arteta regularnie traci swoich najważniejszych piłkarzy, których męczą kontuzje. Aktualnie niedostępny jest podstawowy duet obrońców oraz Kai Havertz i Leandro Trossard. Na przestrzeni ostatnich miesięcy szkoleniowiec długo nie mógł korzystać też z Gyokeresa, Martina Odegaarda czy Noniego Madueke.

Intensywna gra na kilku frontach wymaga szerokiej i jakościowej kadry. Arteta nie wyklucza więc zimowych ruchów transferowych, tak aby zapewnić rywalizację na najwyższym poziomie. Po latach gry w czołówce londyński klub wreszcie chce osiągnąć sukces.

– Zawsze musimy być przygotowani na wzmocnienia lub uzupełnienia składu. Na pewno będziemy czujni i otwarci na wypadek, gdyby coś trzeba było zrobić – zaznaczył Arteta.

Media regularnie łączą Arsenal z kolejnymi nazwiskami, które trafiają na rynek transferowy. Jednym z nich jest Rodrygo, który nie ma przyszłości w Realu Madryt.

POLECAMY TAKŻE