Crystal Palace zremisował z Liverpoolem 0:0 w meczu 25. kolejki Premier League. Obie drużyny mimo licznych sytuacji nie potrafiły przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
- Liverpool nie podniósł się po porażce z Realem Madryt
- The Reds po raz kolejny rozczarowali na boiskach Premier League
- Cenny punkt dla zespołu Crystal Palace
Liverpool znów rozczarował
Liverpool w spotkaniu z Crystal Palace chciał zrekompensować się swoim kibicom za porażkę z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Jednak spotkanie mimo sporej przewagi The Reds pod kątem posiadania piłki mogło się wydawać dość wyrównane.
Było dużo walki w środku pola i niezbyt wiele emocji. Obie ekipy od czasu do czasu dochodziły pod bramkę rywala, ale brakowało skuteczności w wykończeniu akcji.
Najgroźniejszą sytuację tuż przed przerwą mieli jednak gospodarze, ale futbolówka po jednym ze strzałów odbiła się od poprzeczki. Ostatecznie przez całe 45 minut obejrzeliśmy jedynie dwa celne strzały w wykonaniu podopiecznych Jurgena Kloppa, a do przerwy utrzymał się rezultat remisowy. W ostatnich meczach z udziałem Crystal Palace pada bardzo mało goli i to potwierdzał również ten mecz.
Tuż po zmianie stron Liverpool miał znakomitą okazję do objęcia prowadzenia, ale strzał Salaha zatrzymał się na poprzeczce. Chwilę później atakowali już gospodarze, którzy zostali powtrzymani przed defensywę The Reds.
Druga połowa zaczęła się bardzo emocjonująco i dawała nadzieję, że będzie ciekawsza niż pierwsza odsłona. Rzeczywiście tak było. Na boisku działo się dużo więcej, choć wciąż brakowało konkretów w polu karnym rywala.
Ostatecznie żadna z drużyn nie zdołała zdobyć choćby jednego gola w tym pojedynku. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Komentarze