Błąd bramkarza nie przeszkodził Pogoni. Siedem goli w meczu eliminacji LKE

Prawdziwą ucztę piłkarską sprawili kibicom zawodnicy Linfield i Pogoni Szczecin w meczu eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Portowcy wygrali 5:2, tak więc przed rewanżem są w bardzo komfortowej sytuacji.

Piłkarze Pogoni Szczecin
Obserwuj nas w
Imago/Jonathan Porter Na zdjęciu: Piłkarze Pogoni Szczecin
  • Aż siedem bramek obejrzeli kibice spotkania Linfield – Pogoń Szczecin
  • Do przerwy Portowcy prowadzili 2:0
  • Ostatecznie zespół ze Szczecina po emocjonującym meczu wygrał 5:2

Koncertowa gra Pogoni do przerwy

Znakomicie układała się gra dla Pogoni Szczecin przez większość wyjazdowego spotkania eliminacji do Ligi Konferencji Europy z Linfield. Portowcy już w 14. minucie objęli prowadzenie za sprawą bramki Kamila Grosickiego z rzutu karnego. Wcześniej faulowany był Luka Zahovic, a sędzia nie miał wątpliwości, że gościom należy się jedenastka.

Pogoń dłużej utrzymywała się przy piłce i nie dopuszczała rywali w ogóle pod własne pole karne. W 40. minucie spotkania wynik na 2:0 podwyższył Joao Gamboa. Portugalczyk wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i posłał piłkę do siatki. Na przerwę podopieczni Jensa Gustaffsona schodzili zatem prowadząc.

Błąd Stipicy nie zaważył na wyniku

Po zmianie stron gospodarze przebudzili się i zaczęli częściej gościć pod pole karnym Pogoni. To jednak Dante Stipica swoją fatalną interwencją podał im pomocną dłoń w 56. minucie. W prostej sytuacji Chorwatowi wypadła z rąk piłka, którą do siatki wbił Daniel Finlayson. Parę minut późnij futbolówka znów zatrzepotała w bramce Stipicy, jednak napastnik Linfield znajdował się na spalonym.

Gra Portowców uspokoiła się po trzeciej bramce. Znów dogrywał Grosicki i o ile bramkarz gospodarzy z pierwszym uderzeniem sobie poradził wobec dobitki z bliska Malca był już bezradny. Na 10 minut przed końcem biernie zachowała się defensywa Pogoni, pozwalając, żeby piłkę w polu karnym z powietrza uderzył Ben Hall.

Pod koniec meczu w grę Pogoni wkradł się spory chaos, dzięki czemu zespół z Irlandii Północnej zanotował bramkę kontaktową. Została ona jednak anulowana przez sędziego z powodu pozycji spalonej jednego z graczy. W ostatniej akcji meczu po kolejnym świetnym dograniu Grosickiego gola strzelił Mariusz Fornalczyk, a pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Pogoni w eliminacjach do europejskich pucharów stało się faktem.

Linfield – Pogoń Szczecin 2:5 (0:2)

0-1 Grosicki 14′ (k)

0-2 Gamboa 40′

1-2 Finlayson 56′

1-3 Malec 63′

1-4 Koulouris 66′

2-4 Hall 80′

2-5 90+5′ Fornalczyk

Komentarze