Edward Iordanescu przed meczem Legia – Banik
Legia Warszawa tydzień temu zremisowała z Banikiem Ostrawa (2:2), nie przekreślając jednocześnie swoich szans na awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Według szkoleniowca Wojskowych, obie drużyny mają równe szanse na awans.
– Prawdą jest, że wróciliśmy z Ostrawy nie do końca zadowoleni, lekko sfrustrowani. Uważam, że mogliśmy z tego meczu wycisnąć zdecydowanie więcej. Ten wynik nie poszedł do końca po naszej myśli. To już jednak przeszłość – teraz najważniejszy jest awans. Jutro rozpoczniemy tę rywalizację od zera. Szanse oceniam 50 na 50 – powiedział Edward Iordanescu podczas przedmeczowej konferencji prasowej, cytowanej przez Legia.com.
– Banik to bardzo dobra drużyna – agresywna, zintegrowana. Osiągali dobre wyniki w Europie. W pierwszym meczu nie wyglądali aż tak dobrze, bo nie daliśmy im rozwinąć skrzydeł. Jutro mamy szansę na awans i musimy być najlepszą wersją siebie. Liczę na dobrą, mocną rywalizację – uzupełnił Rumun.
– Potrzebujemy silnego ducha zespołu. Musimy zrozumieć, że praca jako drużyna przybliży nas do awansu. Dla mnie zawsze awans jest wynikiem pracy całego zespołu, a nie indywidualności – zakończył Iordanescu.
Czwartkowa potyczka odbędzie się na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 21:00.
Czytaj także: Wisła Kraków nie zwalnia tempa. Ważna decyzja ogłoszona