Xavi zapracował na przyszłość Barcelony
Xavi Hernandez pracował w Barcelonie w latach 2021-2024. Objął zespół w bardzo trudnym momencie, kiedy to problemy finansowe znacząco wpłynęły na sytuację kadrową. Mimo tego, były legendarny pomocnik zdołał poradzić sobie ze wszystkimi trudnościami, a z biegiem czasu było już dużo lepiej. W sezonie 2022/2023 sięgnął nawet po mistrzostwo Hiszpanii. Był to dla niego przełomowy moment, ale nie w kontekście pozytywnym.
Poprzednia kampania nie była dla Blaugrany udana. Mimo coraz lepszych personaliów w składzie, gra prezentowała się fatalnie, a wyniki rozczarowywały. Xavi mierzył się z potężną krytyką ze strony kibiców oraz mediów. Latem 2024 roku zarząd Barcelony zdecydował o pożegnaniu z 45-latkiem, którego zastąpił Hansi Flick.
Zobacz również: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Xavi ma za sobą kilkumiesięczną przerwę od pracy. Jest gotowy, aby wrócić na ławkę trenerską, do czego dojdzie zapewne po sezonie 2024/2025. W rozmowie z „France Football” podsumowuje swój trenerski pobyt w Barcelonie. Jest dumny przede wszystkim z wprowadzeniu do drużyny młodzieży, która teraz stanowi o sile całego klubu, czyli Lamine Yamala, Pau Cubarsiego czy Alejandro Balde.
– Przyznaję, że w Barcelonie popełniłem pewne błędy. Odejście Busquetsa wymusiło na nas zmianę stylu gry. Grałem trójką ofensywnych pomocników, co nie zawsze było właściwą decyzją. Czuję się dumny z tego, że zaufałem piłkarzom z nowego pokolenia. Poza tytułami, jestem dumny, że zagrali u mnie Fermin Lopez, Lamine Yamal, Pau Cubarsi czy Alejandro Balde. Oni są przyszłością tego klubu – przyznał szkoleniowiec, który obecnie szuka nowego klubu.
Komentarze