Wenger mówi wprost o decyzji Xaviego: za szybko

Po trudnym sezonie i serii porażek, Xavi Hernandez wydaje się być bliski opuszczenia FC Barcelony. Jednak były menedżer Arsenalu, Arsene Wenger, wyraził swoje uznanie dla pracy Hiszpana, sugerując, że zbyt wcześnie zdecydował się na odejście.

Arsene Wenger
Obserwuj nas w
Victor Joly / Alamy Na zdjęciu: Arsene Wenger

Wenger chwali Xaviego za pracę w Barcelonie

Po dwóch i pół roku pracy w roli trenera FC Barcelony, Xavi Hernandez prawdopodobnie opuści Camp Nou na koniec sezonu. Ostatnie porażki z Paris Saint-Germain i Realem Madryt spowodowały, że Duma Katalonii znalazła się w trudnej sytuacji i praktycznie nie ma już, o co grać w obecnej kampanii.

Xavi ogłosił swoją decyzję o odejściu kilka miesięcy temu, wyrażając niezadowolenie z dużej krytyki, jaka spadła na niego i zespół, a także braku transferów. Mimo to, po jego decyzji, Barcelona zaprezentowała znakomitą serię meczów, będąc najlepiej spisującym się zespołem w La Liga przez długi okres.

Arsene Wenger, były menedżer Arsenalu, podczas gdy wiele osób krytykuje Xaviego, postanowił go bronić. – Uważam, że Xavi wykonał bardzo dobrą robotę w Barcelonie. Jednak moim zdaniem, ogłosił swój odejść zbyt wcześnie – przyznał były szkoleniowiec.

Wenger chce, by Xavi został w Barcelonie

Wenger dodał również, że z uwagi na młody wiek wielu graczy Barcelony, drużyna ta może tylko zyskać na sile. – Dlatego chciałbym, aby Xavi został. To młody zespół. Nie mieli szczęścia przeciwko PSG ani Realowi Madryt, ale pokazali, że znowu rosną w siłę, że drużyna się integruje – zauważył Francuz.

Barcelona rzeczywiście miała pecha w obu tych meczach, szczególnie w spotkaniu z Realem, które obfitowało w kontrowersyjne decyzje sędziów i VAR. Po meczu prezydent Barcelony, Joan Laporta, ostro skrytykował działanie VAR i zażądał dostępu do nagrań wideo z nieuznanego gola Lamine’a Yamala, który został anulowany. Prezydent Barcelony zapowiedział też, że jeśli popełniono błąd to będzie dążył do powtórki meczu.

Zobacz również: Media: zdenerwowany Laporta. Prezydent Barcelony rozgoryczony problemami klubu

Komentarze