- Real Madryt w drugie połowie Superpucharu Hiszpanii nie zwolnił tempa
- Królewscy w 64. minucie podwyższyli prowadzenie – gola strzelił Rodrygo
- Niedługo później Barcelona musiała radzić sobie w dziesiątkę
Superpuchar Hiszpanii. Barcelona na kolanach, gol Rodrygo
Real Madryt po dziesięciu minutach Superpucharu Hiszpanii prowadził z Barceloną 2:0, a po 64 już 4:1. Robert Lewandowski w niesamowicie efektowny sposób odpowiedział na dublet Viniciusa Juniora, ale już chwilę później Królewscy prowadzili 3:1, a trzeciego gola strzelił Brazylijczyk, który pewnie wykorzystał rzut karny.
Szesnaście minut po zmianie stron Xavi wpuścił na boisko Fermina Lopeza, Joao Felixa i Lamine’a Jamala, jednak na niewiele się to zdało. Już w 64. minucie madrytczycy cieszyli się z kolejnego trafienia. Tym razem piłkę w siatce umieścił Rodrygo, który znakomicie odnalazł się w szesnastce i – jak ujął to komentator stacji Eleven Sports, Mateusz Święcicki – “przymierzył jak na treningu”. Inaki Pena był bez szans.
W 71. minucie Barcelona straciła Ronalda Araujo. Urugwajczyk obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał zejść do szatni.
Komentarze