Radość przy Konwiktorskiej. Czarne Koszule wracają do 1 Ligi!

20 maja to bardzo szczęśliwa data dla warszawskiej Polonii. W 2000 roku tego dnia pokonali Legię 3:0 i tym samym zapewnili sobie mistrzostwo Polski. Dokładnie 23 lata później ograli Olimpię Elbląg. To zwycięstwo dało im awans na zaplecze Ekstraklasy.

Obserwuj nas w
fot. pressfocus Na zdjęciu:
  • Polonia pokonała u siebie Olimpię Elbląg 2:0
  • Obie bramki padły w pierwszej połowie. Pierwszą strzelił Paweł Tomczyk, a drugą Mateusz Michalski.
  • Przez cały mecz na trybunach stadionu przy Konwiktorskiej panowała kapitalna atmosfera.

Polonia pokonała Olimpię i zapewniła sobie awans

Lepiej spotkanie rozpoczęła zmotywowana Polonia. Już w 2. minucie po sprytnym rozegraniu rzutu rożnego w niezłej sytuacji znalazł się Łukasz Piątek, ale jego strzał obronił Andrzej Witan.

Potem gra się wyrównała, a w 14. minucie mogło być 1:0 dla Olimpii. W dobrej sytuacji znalazł się Jakub Brenecki. Wyszedł sam na sam z Jakubem Lemanowiczem, ale naciskany przez obrońcę nie zdołał oddać dobrego strzału i piłka tylko przeleciała obok bramki.

W 27. minucie Polonia objęła prowadzenie. Kapitalnie zachował się Paweł Tomczyk, który przejął piłkę około 40 metrów od bramki Polonii, świetnie odwrócił się i popędził w stronę bramki gości. W sytuacji jeden na jeden z Witanem posłał piłkę obok doświadczonego golkipera Olimpii i uradował kibiców zasiadających na stadionie przy Konwiktorskiej.

Minutę przed przerwą Polonia powiększyła prowadzenie. Tym razem świetnie zachował się Mateusz Michalski, który wykorzystał ładne dośrodkowanie Michała Bajdura.

Na początku 2. części gry powinno być już 3:0. Znów świetnie zachował się Paweł Tomczyk, ale w tej sytuacji lepszy okazał się Andrzej Witan.

Ku radości kibiców zgromadzonych przy Konwiktorskiej, którzy przez 90 minut żywiołowo dopingowali swój klub, Polonia bez większych problemów dowiozła prowadzenie do końca spotkania. A zwycięstwo mogło być jeszcze okazalsze, bo w samej końcówce Czarne Koszule powinny strzelić przynajmniej 2 bramki. Zabrakło im jednak zimnej krwi pod bramką rywali.

Gdy zabrzmiał końcowy gwizdek, szczęścia fanów Czarnych Koszul nie było końca.

Na 2 kolejki przed końcem ma 6 punktów przewagi nad drugą w tabeli Kotwicą Kołobrzeg i 10 “oczek” więcej niż trzeci Stomil Olsztyn, który rozegrał o 1 spotkanie mniej. Bezpośredni awans wywalczą dwie najlepsze ekipy, a kolejne cztery zmierzą się w barażu. Czarnym Koszulom pozostały do rozegranie jeszcze mecze z Górnikiem Polkowice (wyjazd) oraz z Motorem Lublin (u siebie).

Polonia Warszawa – Olimpia Elbląg 2:0 (Paweł Tomczyk 27, Mateusz Michalski 44)

Komentarze