Hansen bohaterem Widzewa! Gol w doliczonym czasie gry pozbawił Śląsk punktów

Widzew Łódź
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Widzew Łódź

Widzew Łódź rzutem na taśmę wygrał 1:0 ze Śląskiem Wrocław w meczu 21 kolejki PKO Ekstraklasy. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Hansen w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.

  • Widzew w doliczonym czasie gry uratował zwycięstwo
  • Zespół z Łodzi przerwał serię trzech remisów z rzędu
  • Śląsk może żałować niewykorzystanych sytuacji

Emocje w końcówce, walka i brak skuteczności przez 90 minut

Widzew Łódź starał się przejąć kontrolę w meczu ze Śląskiem Wrocław już od pierwszych minut spotkania. Gospodarze znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie przełożyło się to na przewagę w ofensywie. Pod tym względem spotkanie było wyrównane. Widzew dłużej rozgrywał piłkę, natomiast Śląsk szybciej próbował przenosić grę pod bramkę rywala.

Mecz był bardzo otwarty i pierwsza część spotkania przyniosła po kilka sytuacji z obu stron. Zabrakło jednak konkretów. Akcje często kończyły się zablokowanymi uderzeniami czy niedokładnymi podaniami. Mimo to to tempo starcia Widzewa ze Śląskiem było bardzo dobre. Każdy z zespołów dążył do zdobycia bramki, ale robił to nieskutecznie. Ostatecznie obie drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Być może jedyną różnicą był fakt, że teraz Śląsk również próbował dłużej utrzymywać się przy futbolówce, przez co statystyka posiadania piłki była bardziej wyrównana. Nadal oglądaliśmy ataki z obu stron, jednak niestety nadal były one nieskuteczne. Wciąż brakowało dobrego wykończenia w okolicach pola karnego rywala.

Wraz z upływem czasu spotkanie stawało się jeszcze bardziej otwarte i mnożyły się niewymuszone błędy. Nie miało to jednak większego przełożenia na akcje ofensywne. Zdecydowanie brakowało w tym pojedynku emocji związanych z sytuacjami podbramkowymi. Mecz stracił też na płynności.

W 79. minucie mocno zakotłowało się pod bramką Śląska. Akcję Widzewa napędzili Kun oraz Pawłowski, jednak ostatecznie ze sporego zamieszania zwycięsko wyszli obrońcy, którzy wybili futbolówkę. W końcówce jeszcze jedną sytuację miał Pawłowski, ale jego strzał nieznacznie minął prawy róg bramki.

Przełamanie nastąpiło dopiero w doliczonym czasie gry. Gola na wagę trzech punktów dla Widzewa zdobył Hansen, który wykorzystał asystę Pawłowskiego. Gospodarze przełamali serię trzech remisów z rzędu.

Komentarze