- Poradził sobie w Sparcie Praga, zostawił niezłe wrażenie w Feyenoordzie. Ma doświadczenie z Ligi Mistrzów, a rywalizacja z trenerem Lecha byłaby… „bratobójczą”
- Jego brat grał w Polsce, w Śląsku Wrocław. Ten młody trener ma już doświadczenie z kilku krajów. Teraz szuka klubu, z którym mógłby walczyć o tytuł
- Wprawdzie w Legii mogą już mieć dość Portugalczyków, ale gdyby na horyzoncie pojawił się TEN trener, to kto wie? Trzy reprezentacje narodowe i duże kluby w CV
Przed szefami Legii Warszawa bardzo ważna decyzja, a więc ta dotycząca przyszłości Goncalo Feio. Wiele poszlak wskazuje na to, że Portugalczykowi ciężko będzie utrzymać posadę. Jeśli faktycznie w przyszłym tygodniu usłyszy, że jego czas na Łazienkowskiej dobiegł końca, to nie będzie to wielką niespodzianką.
Jeśli więc nie Feio, to kto? Goal.pl rozejrzał się po Europie, aby sprawdzić, którzy trenerzy są na tyle dobrzy, ale i na tyle realistyczni, że mogą trafić na radar Legii. Poniżej efekty naszej pracy.
Brian Priske (48 lat, Dania)
Były piłkarz duńskich, angielskich i belgijskich klubów. Do 10 lutego był trenerem Feyenoordu Rotterdam. Trenerską karierę zaczynał jako asystent w FC Midtjylland. Później był tam pierwszym szkoleniowcem, następnie pracował w Royal Antwerp, Sparcie Praga i właśnie w Feyenoordzie. Na koncie mistrzostwo Danii i dwa mistrzostwa Czech. Choć końcówka pracy w Rotterdamie nie była udana, to jest tam dobrze wspominany. Zanim trafił do Feyenoordu, mówiło się o nim w kontekście asystentury w Arsenalu, u Mikela Artety. Charakterologicznie bardzo ułożony, w Holandii mówili, że jest nawet za… spokojny.
Johannes Hoff Thorup (36 lat, Dania)
Bardzo dobre opinie płyną o nim z Danii. Zaczynał w Nordsjelland (wicemistrzostwo Danii w sezonie 2022/23), skąd przeniósł się do angielskiego Norwich. Prowadził tam między innymi Ante Crnaca. Niedawno zwolniony po tym jak nie zdołał zająć z klubem pozycji gwarantującej udział w play off o Premier League. Gdy pytamy w Danii, czy czołowe tamtejsze kluby brałyby go pod uwagę, gdyby szukały trenera, słyszymy, że tak. Obecnie Thorup liczy podobno na ofertę z Bundesligi.
Paulo Bento (55 lat, Portugalia)
Tak naprawdę najmocniejsze nazwisko w całym tym gronie. Jego największym “wrogiem” jest chyba narodowość, bo panuje przekonanie, że Legia będzie chciała po Sa Pinto i Feio odpocząć od portugalskiego kierunku. Choć akurat charakterologicznie Bento jest zdecydowanie najspokojniejszy z nich. W kuluarach słyszymy, że ze strony trenera temat byłby do rozpatrzenia. Bento pracował ostatnio z reprezentacją ZEA. Wcześniej to 4 lata z reprezentacją Korei Południowej, a także, jak wszyscy pamiętają kadra Portugalii, Olympiakos Pireus czy Sporting Lizbona.
Marcus Gisdol (Niemcy, 55 lat)
Ostatnim jego klubem był turecki Samsunspor, z którego odszedł latem 2024 roku. Ma też doświadczenie z pracy w Rosji, w Lokomotiwie Moskwa. Trenował tam Macieja Rybusa, ale sam zrezygnował z lukratywnej posady, tuż po ataku Rosji na Ukrainę. – Nie mogę pracowac w kraju, którego przywódca zabija niewinnych ludzi, dzieci i atakuje niepodlegle państwo. To nie są moje wartości – powiedział Gisdol.
Wcześniej pracował w takich klubach jak FC Koeln, HSV, Hoffenheim czy Schalke (asystent).
Zobacz również: Ekstraklasa staje przed dużą szansą (WIDEO)
Eugen Polanski (39 lat, Polska/Niemcy)
Wiele osób mówi, że to będzie bardzo dobry szkoleniowiec. Jak sam mówił, do trenerskich kursów namówił go Julian Nagelsmann. Eugen pracuje obecnie z Borussią Moenchengladbach II i jego głównym wrogiem jest brak doświadczenia. Jego nazwisko padło na łamach legia.net, gdy zaczęły się spekulacje o możliwym odejściu Feio. Kilka miesięcy wcześniej, przy okazji jednego z pierwszych przesileń pytaliśmy w okolicach Ł3 o Polanskiego, ale odpowiedź była taka, że to byłby po Feio kolejny ryzykowny eksperyment z kimś bez doświadczenia.
Lukas Kwasniok (43 lata, Niemcy)
Jeśli o Polanskim mówi się w Niemczech dobre rzeczy, to o Kwasnioku tym bardziej. Urodzony w Gliwicach, ale całą karierę spędził w Niemczech. Najpierw jako piłkarz, potem jako trener. Od czterech lat jest trenerem SC Paderborn, ale nasi rozmówcy (było ich kilku) mówią z pełnym przekonaniem, że to trener, który na pewno znów trafi do Bundesligi. Ma kontrakt do lata 2026, ewentualny chętny musiałby go wykupić. W związku z dużym zainteresowaniem jego usługami niestety chyba bez (większych) szans na wyciągnięcie go z Niemiec.
Aleksiej Szpilewski (37 lat, Białoruś)
Obecnie trenuje Aris Limassol i choć kontrakt ma do lata 2026 roku, to zamierza opuścić ten klub w poszukiwaniu nowych wyzwań. W ostatnich latach kilka razy przymierzany do polskich klubów (Lech, Raków), ale nigdy tu nie trafił. Niedawno Piotr Kamieniecki z TVP Sport informował, że Legia ma na niego oko. Trener o bardzo dobrej opinii, choć…potrafi energicznie reagować. Trenerskie szlify zdobywał w piłkarskim świecie Red Bulla. Pracował m.in w Dynamie Brześć, Erzgerbirge Aue, Kairacie Ałmaty i właśnie w Arisie. Mistrz Cypru i Kazachstanu.
Henning Berg (55 lat, Norwegia)
Nikomu, zwłaszcza w Legii, przedstawiać nie trzeba. Raz już pracował w tym klubie i do dziś jest dobrze wspominany, również przez szefów klubu z Ł3, którzy potem raz czy dwa przymierzali się do ściągnięcia go z powrotem. 31 maja kończy mu się kontrakt z cypryjskim AEK Larnaka. Gdy jakiś czas temu pytaliśmy w tym klubie co z Norwegiem, usłyszeliśmy, że ewentualne rozmowy będą prowadzone dopiero po zakończeniu sezonu.
Luka Elsner (42 lata, Słowenia)
“Piotrek, to byłby idealny kandydat do pracy w Legii. Dużo dobrego o nim mówią. Młody, ambitny, głodny sukcesu. Ma wiele ofert, ale szuka klubu, z którym móglby walczyć o tytuł. Do tego kilka języków, wielka kultura” – taką wiadomość dostałem kilka dni temu od osoby spoza Polski, ale doskonale znającej nasz piłkarski rynek, ba świetnie znającej Legię (nie jest to agent piłkarski, w żaden sposób nie jest też związany z Elsnerem).
Polscy kibice powinni pamiętać jego brata, Roka, który grał w Śląsku Wrocław. Młody wiek, ale już duże doświadczenie międzynarodowe w roli szkoleniowca. Luka Elsner zaczynał w ojczyźnie, najpierw pracując z NK Domżale, a potem w NK Olimpia. Jego pierwszą pracą poza Słowenią był cypryjski Pafos. Potem przeniósł się do Belgii, do Unionu SG, następnie było francuskie Amiens, belgijskie Kortrijk i Standard Liege i znów Francja – Le Havre (awans do francuskiej ekstraklasy) i Stade de Reims.
Nenad Bjelica (53 lata, Chorwacja)
Podobnie jak Berga, przedstawiać nie trzeba. Jego ostatnim miejscem pracy było Dinamo Zagrzeb, z którego odszedł w grudniu 2024 roku. Polscy kibice pamiętają go z Lecha Poznań, ale prowadził też takie kluby jak Union Berlin, Trabzonspor, Osijek, Spezia czy Austria Wiedeń. Nigdy nie wykluczał powrotu do naszego kraju.
Jan Urban (63 lata, Polska)
Co tu dużo mówić/pisać. Ostatnio, gdy ważyły się jego losy w Górniku, pojawiły się informacje, że Urban może po raz kolejny trafić do Legii. Wśród kibiców zdania były i są podzielone. Jedni nie mieliby nic przeciwko, inni woleliby nowe rozdanie. Jak się jednak wydaje, Urbana skreślać nie można. On sam na pewno Legii by nie odmówił.
Komentarze