Szokująca frekwencja na konferencji. Zjawiło się dwóch dziennikarzy

Na przedmeczowej konferencji prasowej trenera Johna van den Broma pojawiło się tylko dwóch dziennikarzy. Sytuację skomentował na portalu X rzecznik prasowy Lecha.

John van den Brom
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: John van den Brom
  • Dzisiaj odbyła się przedmeczowa konferencja Johna van den Broma przed meczem z Ruchem
  • Sytuacja była dość niecodzienna, bo zjawiło się tylko dwóch dziennikarzy
  • Rzecznik prasowy Lecha nie ukrywał rozczarowania tym faktem

Niska frekwencja dziennikarzy na konferencji Lecha

Do niecodziennej sytuacji doszło na konferencji przedmeczowej Johna van den Broma przed meczem z Ruchem. Na sali konferencyjnej pojawiło się tylko dwóch dziennikarzy. Cała sytuacja wywołała lekkie zniesmaczenie u rzecznika prasowego Lecha Poznań.

– Byłem dziennikarzem i jasne, że wiedzę czerpie się nieoficjalnie, ale nie wyobrażałem sobie nie być na konfach – napisał na portalu X rzecznik poznańskiego klubu.

Ze względu na frekwencję cała konferencja nie trwała zbyt długo. Oto co powiedział John van den Brom zgromadzonym na sali dziennikarzom.

Pytanie o Ali’ego Golizadeha

– Jeśli chodzi o Aliego, to cieszy nas to, że udało mu się zadebiutować. Wszyscy na to czekaliśmy. To ważne dla niego, że mógł poczuć się częścią zespołu. Wiemy, że te minuty na boisku są mu potrzebne i chcemy mu je dać, żeby mógł być kimś więcej niż tylko zawodnikiem, który wchodzi z ławki. Jutro będzie włączony do kadry meczowej.

Pytanie o Afonso Souse

– Jest w normalnym treningu. Środa była dniem, gdzie było jeszcze za wcześnie, aby go zabrać na mecz i z niego skorzystać. Natomiast jutro jest do naszej dyspozycji i sytuacja wygląda całkiem nieźle.

Pytanie o Maksa Dziube

– W środę w meczu w Bydgoszczy była dobra okazja, aby zagrał i zadebiutował w takim meczu, jak ten pucharowy. Dostał szansę i spisał się dobrze. Podobnie Pingot czy Wilakiem. Dla młodych zawodników bardzo ważne jest, żeby regularnie grali. Dziuba dołączy teraz do drugiego zespoły. Jeszcze przyjdzie na niego czas.

Pytanie o Ruch Chorzów

– Zawsze jest ważne, aby przeanalizować zespół rywala i tak samo było w tym przypadku. Wiemy, że są na dole tabeli, ale tak naprawdę to nie wiele znaczy. Jest to zespół mocny fizycznie, nie boją się wchodzić w pojedynki. Są dobrym zespołem, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry. Dla nas jest ważne, że wracamy na swój stadion, gdzie zawsze jesteśmy faworytami. Ważne jest to, że część zawodników w tym meczu pucharowym miała okazję odpocząć. Do składu wracają Antonio Milić, Filip Marchwiński czy Mikhael Ishak.

Pytanie o Kristoffera Velde

– Na pewno nie będziemy go oszczędzać w ten sposób, żeby nie zagrał. To by się nie sprawdziło. Musi uważać. Wie, w jakiej jest sytuacji, że jest naszym jedynym zawodnikiem z trzema żółtymi kartkami. Musi mieć to z tyłu głowy.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze