Włodarze Wolverhampton Wanderers muszą szukać dalej – Michael Beale nie przejmie zespołu “Wilków”.
- Michael Beale ostatnio był na szczycie listy kandydatów na nowego trenera Wolves
- 42-letni Anglik odrzucił jednak propozycję objęcia Wolverhampton Wanderers
- Tak więc Wolves muszą szukać dalej, żeby znaleźć odpowiedniego następcę Bruno Lage’a
Najpierw Lopetegui, a teraz Beale
Jak podaje stacja telewizyjna “Sky Sports”, Michael Beale nie zostanie nowym szkoleniowcem Wolverhampton Wanderers. 42-letni Anglik ostatecznie odmówił działaczom “Wilków”, którzy zabiegali o jego zatrudnienie. Zdolny menedżer pozostanie zatem na stanowisku trenera Queens Park Rangers, które jest liderem Championship.
– Moim wielkim marzeniem jest zarządzenie zespołem w Premier League. To nie jest żadna tajemnica. Jednak na podjęcie takiego wyzwania musi być właściwy moment i odpowiedni klub. Zarząd, który oferuje mi pracę, musiałby jasno określić, dokąd zmierza ta drużyna – mówił niedawno były asystent Stevena Gerrarda.
Zobacz również:
Przypomnijmy, że wcześniej ofertę prowadzenia Wolverhampton Wanderers odrzucił między innymi Julen Lopetegui, który został zwolniony przez Sevillę. Wśród potencjalnych kandydatów na następcę pożegnanego już kilkanaście dni temu Bruno Lage’a wymienia się Nuno Espirito Santo czy Petera Bosza.
Wolves są w katastrofalnej formie w trwającym sezonie Premier League – z 9 punktami na koncie zajmują 18. lokatę, czyli miejsce w strefie spadkowej. Zmiana na stanowisku szkoleniowca miałaby na celu polepszyć dyspozycję angielskiej ekipy. Tymczasowo drużyną z Molineux Stadium opiekuje się Steve Davis.
Czytaj więcej:
Komentarze