Rozczarowanie we Wrocławiu
Śląsk Wrocław na inaugurację 11. kolejki Betclic 1. Ligi podejmował Polonię Warszawa. Oba zespoły w tym sezonie mają ambitne cele i marzą przede wszystkim o awansie do Ekstraklasy. Podopieczni Ante Simundzy są w świetnej formie i przed meczem liczyli na przejęcie fotela lidera, który należał do Wisły Kraków. Wojskowi wygrali trzy ostatnie ligowe spotkania z rzędu i chcieli przedłużyć swoją znakomitą serię.
Czarne Koszule przyjechały do stolicy Dolnego Śląska w zdecydowanie gorszych nastrojach. Zespół Mariusza Pawlaka nalazł się w poważnym dołku. W pięciu ostatnich kolejkach odniósł tylko jedno zwycięstwo i oddalił się od czołówki tabeli. Mecz we Wrocławiu miał być dla nich okazją do przełamania.
W 19. minucie gospodarze wyprowadzili znakomity atak lewą stroną boiska. Przemysław Banaszak ruszył z akcją i dograł w pole karne do Luki Marjanaca. Bośniak zachował zimną krew, odegrał do Piotra Samca-Talara, a ten pewnym strzałem otworzył wynik spotkania.
Polonia odpowiedziała na trafienie Śląska Wrocław po zmianie stron. W 50. minucie Oliwier Wojciechowski dograł piłkę do Łukasza Zjawińskiego, który pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Dla 24-letniego napastnika to już ósmy gol w bieżącym sezonie.
Spotkanie zakończyło się zasłużonym remisem (1:1) we Wrocławiu. Śląsk pozostał na drugiej lokacie w tabeli 1. Ligi i w kolejnej serii gier zmierzy się ze Zniczem Pruszków na wyjeździe. Natomiast Polonia za tydzień podejmie na własnym stadionie Stal Rzeszów.
Śląsk Wrocław – Polonia Warszawa 1:1 (1:0)
1:0 Piotr Samiec-Talar 19′
1:1 Łukasz Zjawiński 50′