Bayern jest spokojny o przedłużenie kontraktu z Upamecano
Dayot Upamecano znalazł się na liście kandydatów Barcelony do wzmocnienia defensywy w 2026 roku. Francuz ma kontrakt tylko do końca bieżącego sezonu, a rozmowy o jego przedłużeniu na razie nie przyniosły porozumienia. Taka sytuacja sprawia, że wiele europejskich klubów, w tym właśnie Bluagrana, bacznie śledzi jego przyszłość. Zainteresowanie wykazuje też Real Madryt, co tylko podkreśla wartość piłkarza.
Bayern uspokaja jednak wszystkich potencjalnych chętnych. Prezes Herbert Hainer w rozmowie ze Sky Sport Germany wyraził pełne przekonanie, że obrońca pozostanie w Monachium. -Jestem optymistą, jeśli chodzi o dopięcie nowej umowy. Słyszę, że on jest niezwykle szczęśliwy w Bayernie, świetnie czuje się w drużynie i bardzo dobrze pracuje z obecnym trenerem – powiedział.
Upamecano rozgrywa znakomity sezon. Doskonale odnalazł się w systemie Vincenta Kompany’ego i wystąpił w piętnastu z siedemnastu meczów Bayernu we wszystkich rozgrywkach. Stał się jednym z liderów linii obrony, a jego forma znów przyciąga uwagę europejskiej czołówki. Ponadto sam zawodnik nie daje sygnałów, że chciałby opuścić Bundesligę.
Dla Barcelony sytuacja jest jasna. Katalończycy trzymają rękę na pulsie, ale zdają sobie sprawę, że ewentualne przedłużenie umowy w Monachium zamknie im drogę do transferu. Klub ma jednak przygotowane alternatywy. Na liście znajdują się Nico Schlotterbeck z Borussii Dortmund, Marc Guehi z Crystal Palace oraz Goncalo Inacio ze Sportingu.
Zobacz również: Gwiazdor Man City poprosił o transfer do Barcelony. Pedri to popiera









