Valverde odpowiada mediom. Nie odmówił gry
Real Madryt ostatnio wpadł w duże problemy kadrowe. Najpierw kontuzji nabawił się Trent Alexander-Arnold, a przy okazji meczu z Atletico Madryt urazu nabawił się też Dani Carvajal. To jedyni nominalni prawi obrońcy w kadrze Królewskich, więc Xabi Alonso musiał postawić na inne rozwiązanie. Wielokrotnie, podczas pobytu na Santiago Bernabeu, na tej pozycji występował Federico Valverde, choć podczas wtorkowego meczu Ligi Mistrzów zabrakło go na murawie.
Media informowały po spotkaniu o kulisach absencji Valverde, twierdząc, że odmówił trenerowi gry na boku defensywy, gdyż preferuje występy w środku pola. Miało to oczywiście wpłynąć bardzo negatywnie na relacje między oboma panami.
Nie trzeba było natomiast długo czekać na reakcję ze strony samego zainteresowanego. Valverde zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek odmówił możliwości gry, a jego relacje z Alonso były napięty.
„Przeczytałem artykuły, które są dla mnie krzywdzące. Wiem, że rozegrałem słabsze mecze, jestem tego świadomy. Potrafię zmierzyć się z krytyką, ale nie można twierdzić, że kiedykolwiek odmówiłem gry. Daję z siebie wszystko dla tego klubu. Grałem ze złamaniem, różnymi kontuzjami i nigdy nie narzekałem. Mam dobry kontakt z trenerem i mogę mu powiedzieć, jaką pozycję na boisku preferuję, ale zawsze jestem gotowy, aby pomóc drużynie. Zapewniam, że nigdy się nie poddam i będę walczył do końca, grając tam, gdzie trzeba” – przekazał zawodnik Realu Madryt w opublikowanym oświadczeniu.