Przełom ws. przyszłości Drągowskiego. Polak o krok od transferu

Bartłomiej Drągowski
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Wiele potencjalnych kierunków dla Bartłomieja Drągowskiego zamknęło się w lipcu. Golkiper chciałby odejść z Fiorentiny, ale na tydzień przed startem nowego sezonu Serie A wciąż nie udało mu się znaleźć nowego pracodawcy. W sobotę Gianluca Di Marzio przekazał, że Polak trafi w sierpniu do Spezii.

  • Bartłomiej Drągowski od początku letniego okienka transferowego stara się opuścić Fiorentinę
  • W przeszłości zainteresowane nim były Southmapton i Espanyol, ale operacje nie doszły do skutku
  • Według Gianluki Di Marzio Polak ma trafić do Spezii

Drągowski wreszcie znalazł nowy klub?

Bartłomiej Drągowski ma za sobą jeden z gorszych sezonów w karierze. Z powodu kontuzji Polak stracił miejsce w wyjściowym składzie Fiorentiny i nie był w stanie go odzyskać. Finalnie rozegrał jedynie dziewięć spotkań we wszystkich rozgrywkach. Potencjalnych kierunków do przenosin w trakcie ostatniego miesiąca było kilka, ale żaden z nich nie został zrealizowany. 

Początkowo mówiło się o możliwej przeprowadzce do Southamptonu, ale na drodze stanęły kwestie administracyjne. Później pojawił się temat Espanyolu, który ostatecznie również upadł. Media spekulowały, że nie uda się przeprowadzić również transferu do Spezii, gdyż klubo zdecydował się na wypożyczenie Alexa Mereta. 

Zgodnie z doniesieniami Gianluki Di Marzio miało dojść do kolejnego zwrotu akcji, a Spezia znów jest zainteresowana Polakiem. Co więcej, zdaniem włoskiego dziennikarza oba kluby są w zaawansowanych negocjacjach, a transfer Drągowskiego jest już przesądzony. Golkiper ma kosztować Spezię 2 miliony euro, a Fiorentina otrzyma także procent od jego ewentualnego przyszłego transferu. Informacje te potwierdził także Nicolo Schira.

Kwota o której mowa może osiągnąć spore rozmiary, gdyż Viola zagwarantowała sobie aż 50% dochodu od sprzedaży Polaka. Oprócz tego w kontrakcie zawarto także opcjonalne bonusy, uzależnione od indywidualnych osiągnięć 24-latka. 

Komentarze