Grają poniżej oczekiwań
Ambicją Alexa Haditaghiego jest to, aby Pogoń Szczecin zdobyła w końcu trofeum. Widmo „pustej gabloty” bardzo nie podoba się nowemu właścicielowi klubu, który jak najszybciej chce to zmienić. A co do zmian, to w zespole jest ich ostatnio bardzo dużo. Kilku piłkarzy odeszło, ale doszli też nowi, w tym tak głośne nazwiska jak Grenwood czy Mendy.
Niedawno zmienił się też trener, bo szefowie klubu stracili cierpliwość do Roberta Kolendowicza. Szkoleniowec stracił więc pracę, a Alex Haditaghi i Tan Kesler zaczęli szukać jego następcy. W mediach dość szybko pojawiło się nazwisko Philippa Clementa, o którym pisał Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl
Kandydatura świetna, ale wiele wskazuje na to, że ciężko będzie doprowadzić ten temat do szczęśliwego końca. Jeszcze gdy Kolendowicz nie był formalnie zwolniony, słyszeliśmy, iż oczekiwania Belga są jak na polskie warunki bardzo wysokie.
Był kontakt z Cannavaro
Inny z pierwszych tropów prowadził też do Hiszpanii, kolejny na Bałkany, ale jak słyszeliśmy wtedy, do ostatecznej decyzji jeszcze daleko, a lista obejmowała co najmniej jeszcze kilku innych szkoleniowców.
Teraz wszystko wskazuje na to, że trzeba do niej dorzucić kolejne nazwisko. Z informacji goal.pl wynika, że Pogoń skontaktowała się z Fabio Cannavaro! Nikomu w świecie piłki przedstawiać go nie trzeba, wszak to mistrz świata i zdobywca „Złotej Piłki”. Jeszcze trzy lata temu Włoch był rozpatrywany jako szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Ostatnio Cannavaro pracował w Dinamo Zagrzeb, choć niezbyt długo. Wcześniej było to Udinese, Benevento, reprezentacja Chin (jako tymczasowy opiekun), GZ Evergrande, TJ Quanjijan, czy Al-Nassr.
A czy kontakt ze strony Pogoni oznacza, że Cannavaro faktycznie trafi do Szczecina? Na tym etapie ciężko przesądzić, czy to tylko sondowanie, czy poważniejsze negocjacje. Niemniej jak wspomniano wyżej, szczeciński klub prowadzi poszukiwania na kilku kierunkach.









