Liverpool bliski wyczekiwanej sprzedaży
Florian Wirtz, Hugo Ekitike, Milos Kerkez i Jeremie Frimpong – to nowe gwiazdy ekipy z Anfield Road. Liverpool po udanym sezonie nie zamierzał spocząć na laurach i solidnie wzmocnił kadrę. The Reds na sprowadzenie wspomnianej czwórki przeznaczył ponad 300 milionów euro. Jednocześnie The Reds nie zamierzają utrzymywać tak szerokiej kadry i kontynuują pożegnania.
Do tej pory szeregi mistrzów Anglii opuścili Luis Diaz, Jarell Quansah, Caoimhín Kelleher, Tyler Morton i Nat Phillips. Do tego grona niemal na pewno dołączy także Darwin Nunez. Reprezentant Urugwaju już od dłuższego czasu nie jest pierwszoplanową postacią w czerwonej części Merseyside, a transfer Hugo Ekitike zdecydowanie nie poprawił jego notowań.
Fabrizio Romano przekonuje, że Liverpool porozumiał się z Al-Hilal i zaakceptował ofertę wicemistrzów Arabii Saudyjskiej. Wielkim fanem talentu Urugwajczyka jest Simone Inzaghi, szkoleniowiec drużyny z Rijaduu. Teraz ćwierćfinaliści Klubowych Mistrzostw Świata musza ustalić warunki kontraktu z 26-latkiem, który aktualnie zarabia nieco ponad osiem milionów euro rocznie.
The Reds trzy lata temu zapłacili za napastnika 85 milionów euro i na trzy lata prze końcem umowy chcą odzyskać sporą część tej kwoty. Z kolei sam Darwin Nunez zapewne liczy na to, iż nowy pracodawca zaoferuje mu lepsze wynagrodzenie.
