Torres poważnym rywalem Lewandowskiego
Barcelona przygotowuje się już do kolejnego sezonu, a od kilku dni przebywa na azjatyckim tournee. W czwartek rozegrała mecz towarzyski z FC Seoul, który zakończył się jej wysokim zwycięstwem. Na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski, zaś Ferran Torres uzbierał dwie bramki. Hiszpan wszedł na murawę w drugiej połowie i błysnął skutecznością.
Tego lata Barcelona nie sprowadziła nowego napastnika, więc liczy, że Lewandowski dalej będzie numerem jeden w ataku. Nie oznacza to jednak, że ma pewne miejsce w składzie, gdyż naciskać go będzie właśnie Torres. Hiszpański „Sport” sugeruje wręcz, że rywalizacja między nimi może być bardzo napięta, a Hansi Flick niekoniecznie postawi na Polaka.
W zeszłym sezonie Lewandowski oczywiście grał najczęściej spośród dostępnych napastników, a Torres był jego zmiennikiem. Wiele razy pokazywał się natomiast z dobrej strony i udowadniał, że w razie konieczności może wskoczyć do pierwszej jedenastki Dumy Katalonii. Nie jest tajemnicą, że najbliższa kampania może okazać się dla Lewandowskiego ostatnią w barwach Barcelony, zatem sztab szkoleniowy poszukuje już innych rozwiązań.
Lewandowski musi utrzymać wysoką formę strzelecką od samego początku rozgrywek, aby Flick nie pomyślał o zmianie napastnika. Niewykluczone, że częściej w linii ataku będzie teraz występował także Dani Olmo, bowiem po transferze Marcusa Rashforda szkoleniowiec może przesunąć do środka pola Raphinhę.