Nick Woltemade na celowniku Barcelony
Robert Lewandowski pomimo 36 lat na karku ma za sobą kapitalny sezon, w którym strzelił 42 gole w 52 meczach. Był to jego najlepszy rok w barwach FC Barcelony. Jednak Hansi Flick wie, że musi myśleć o przyszłości, dlatego poprosił Deco i Joana Laportę, żeby poszukali następcę Polaka, którego kontrakt wygasa w 2026 roku.
Niemiecki szkoleniowiec wskazał Nicka Woltemadego jako tanią opcję na pozycję środkowego napastnika. Rodak trenera Blaugrany przez portal „Transfermarkt” jest wyceniany na 30 milionów euro. Zawodnik VfB Stuttgart znajduje się również na celowniku m.in. Bayernu Monachium. Mówiono także o zainteresowaniu ze strony Realu Madryt.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Transfer za wspomnianą kwotę byłby dla Blaugrany możliwy do przeprowadzenia, szczególnie dzięki poprawie sytuacji finansowej. Władze katalońskiego klubu rozpoczęli analizę w sprawie możliwości Woltemadego. Gdyby udało im się pozyskać Niemca, zespół zyskałby napastnika na kolejne lata, co zabezpieczyłoby tę pozycję jeśli Lewandowski odejdzie z Camp Nou.
Flick docenia u piłkarza skuteczność i siłę fizyczną. Profil młodego snajpera według niektórych przypomina Erlinga Haalanda, choć oczywiście zachowując odpowiednią skalę.
Zobacz także: Gavi otrzymał ofertę od angielskiego giganta. Gwiazdor Barcelony długo się nie wahał