Barcelona może zmienić zdanie ws. transferów
FC Barcelona ponownie musi mierzyć się z problemami kadrowymi. W niedzielę klub poinformował, że Andreas Christensen zerwał więzadła krzyżowe, przez co wypadł z gry na około cztery miesiące. Oznacza to, że Duńczyk nie będzie do dyspozycji Hansiego Flicka w kluczowej fazie sezonu.
To także osłabia linię obrony. Latem z Blaugraną pożegnał się Inigo Martinez, więc niemiecki szkoleniowiec ma bardzo ograniczone opcje na pozycji środkowego obrońcy, choć Katalończycy po cichu liczą na powrót Ronalda Araujo.
W związku z niełatwą sytuacją w defensywie władze klubu zaczęły analizować rynek transferowy. Według doniesień hiszpański gigant nie planuje głośnego transferu, lecz zastosowanie tymczasowego rozwiązania. Najbardziej realną opcją jest wypożyczenie środkowego obrońcy do końca sezonu.
Co istotne przepisy La Ligi pozwalają na wykorzystanie nawet 80 procent pensji kontuzjowanego zawodnika, jeśli uraz wyklucza go z gry na minimum cztery miesiące. Dlatego rejestracja nowego piłkarza nie powinna stanowić problemu. Styczniowy transfer jest więc coraz bardziej prawdopodobny, a ostateczne decyzje zapadną w najbliższym czasie.
Zobacz także: Barcelona wygrała, Flick wskazał kluczowy moment










