Camavinga zostaje w Realu
Mikel Arteta chce wzmocnić środek pola. Wszystko wskazuje na to, że Thomas Partey odejdzie z Arsenalu, ponieważ nie przedłużył umowy, która wygasza 30 czerwca. Hiszpański szkoleniowiec jednak zwrócił uwagę na Eduardo Camavingę, który mógłby być następcą reprezentanta Ghany. Trener Kanonierów od dłuższego czasu obserwuje pomocnika Realu Madryt i uważa, że idealnie pasowałby do jego zespołu.
Jak donosi „Defensa Central” londyński klub wierzy, że mógłby przekonać Królewskich ofertą w okolicach 50 milionów euro. Mają nadzieję, że cena za Francuza będzie niższa, ponieważ nie miał on najbardziej udanego sezonu z powodu ciągnących się od miesięcy problemów zdrowotnych. Jednak odpowiedź ze strony Los Blancos była jednoznaczna. Camavinga nie jest na sprzedaż.
REKLAMA | +18 | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Królewscy nie rozważają odejścia młodego talentu. Władze Realu wciąż uważają, że 22-latek może w przyszłości być kluczową postacią zespołu. Wraz z Tchouamenim mogliby dominować w środku pola przez najbliższą dekadę. Nowy sztab trenerski Xabiego Alonso całkowicie wierzy w potencjał Camavingi. Ich zdaniem może stać się jednym z najlepszych na świecie na swojej pozycji. Hiszpański szkoleniowiec chce, żeby młody zawodnik pozostał w klubie.
Zobacz także: Arsenal złożył zapytanie o pomocnika Barcelony. 60 mln euro na stole