Real Madryt był na meczu i obserwował Salibę
Real Madryt nie ustaje w poszukiwaniach wzmocnień do defensywy. Według informacji TBR Football skauci Królewskich pojawili się na meczu Arsenalu z Manchesterem City, który zakończył się remisem 1:1. Ich głównym celem obserwacji był William Saliba, filar defensywy Kanonierów. Francuski stoper rozegrał pełne 90 minut, a jego gra miała być analizowana pod kątem ewentualnego transferu do hiszpańskiego giganta.
Saliba od dłuższego czasu znajduje się na liście życzeń Realu. Zawodnik wszedł w ostatnie dwa lata swojego kontraktu z Arsenalem, a to sprawia, że jego przyszłość staje się tematem wielu spekulacji. Angielski klub pracuje nad przedłużeniem umowy, ponieważ nie chce dopuścić do sytuacji, w której tak ważny piłkarz opuści Emirates Stadium. Rozmowy trwają, jednak brak finalnych ustaleń podsyca zainteresowanie ze strony innych drużyn.
Obrońca reprezentacji Francji jest jednym z kluczowych graczy Mikela Artety. W tym sezonie wystąpił we wszystkich meczach ligowych, w których był dostępny, co potwierdza jego znaczenie dla londyńskiego zespołu. Arsenal ma wprawdzie alternatywy w postaci Gabriela Magalhaesa, Piero Hincapie, Cristhiana Mosquery czy Riccardo Calafioriego, ale to Saliba jest liderem bloku defensywnego. Dlatego Kanonierzy będą walczyć o zatrzymanie go za wszelką cenę.
Z drugiej strony Real przygotowuje się do zmian personalnych w obronie. David Alaba ma pożegnać się z drużyną po zakończeniu sezonu, a przyszłość Antonio Rudigera wciąż pozostaje niepewna. Xabi Alonso widzi w Salibie długoterminowego partnera dla Deana Huijsena, który dołączył latem do Los Blancos.