Tottenham potrzebuje wzmocnień. Traore czeka na telefon z Londynu

Adama Traore
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Adama Traore

Od startu zimowego okienka Adama Traore łączony był z przenosinami do Londynu. Największe zainteresowanie Hiszpanem wyraził Tottenham. Jednak negocjacje utknęły w martwym punkcie. Daniel Levy chciałby najpierw sprzedać niechcianych piłkarzy, aby później mieć większe pole manewru w negocjacjach z Wolverhampton.

  • Tottenham od dłuższego czasu negocjuje transfer Adamy Traore
  • Hiszpan jest ważną postacią Wolves, dlatego o finalizację całej operacji będzie trudno
  • Antonio Conte oczekuje wzmocnień i 25-latek jest dla niego priorytetem w zimowym okienku

Adama Traore czeka na zielone światło

Adama Traore nie jest w najlepszej formie w tym sezonie. Pod dowództwem Bruno Lage może cieszyć się regularnymi występami, ale do tej pory zdobył tylko gola w Premier League. Pomimo słabych statystyk, Tottenham nadal jest gotowy wykupić 25-latka z Wolverhampton.

Z racji, że dla Wilków jest to kluczowy piłkarz, a także ma ważny kontrakt do 2023 r., negocjacje nie należą do najłatwiejszych. W ostatnich miesiącach Daniel Levy mocno zadłużył klub. Ciągłe zmiany trenerów kosztowały właściciela krocie, dlatego teraz nie może pozwolić sobie na szastanie pieniędzmi na rynku transferowym.

W takiej sytuacji z początku lepiej byłoby pozbyć się niechcianych graczy. Jak zauważył Fabrizio Romano, Koguty zamierzają sprzedać lub wypożyczyć maksymalnie czterech zawodników przed finalizacją operacji.

– “Tottenham wciąż próbuje podpisać kontrakt z Adamą Traore w styczniu. Menedżer Wilków, Bruno Lage, stara się utrzymać go do końca sezonu – Spurs chcą dać Conte nowego skrzydłowego, o którego prosił” – przekazał Romano.

– “Spurs nadal pracują nad sprzedażą graczy takich jak Ndombele, Doherty, Bergwijn czy Dele” – dodał.

Tottenham nie zagra na wiosnę w europejskich pucharach, stąd potencjalnie łatwiej będzie skupić się na ligowych obowiązkach. Antonio Conte nie odzyskał jeszcze zwycięskiego genu Spurs. Do tego forma Kane’a pozostawia wiele do życzenia. Włoch szuka najlepszych rozwiązań, aby przyszłej jesieni zagrać, co najmniej w Lidze Europy.

Na ten moment londyńczycy uplasowali się na szóstej pozycji w tabeli. Mają jednak cztery zaległe spotkania do rozegrania. Przy dobrych wiatrach drużyna może zakończyć tegoroczną kampanię nawet w czołówce.

Z kolei w środę (19 stycznia) Koguty staną do walki z Leicester. Rywalizacja odbędzie się w ramach 17. kolejki. Obie ekipy nie grały ze sobą wcześniej ze względu na problemy kadrowe spowodowane przez Covid.

Czytaj więcej: Barcelona zaoferowała Dembele dwóm klubom z Anglii

Komentarze