Santos nie będzie już prowadził reprezentacji Azerbejdżanu
Fernando Santos po odejściu z Besiktasu musiał czekać raptem dwa miesiące na kolejne zatrudnienie. W czerwcu 2024 roku postawiła na niego kadra Azerbejdżanu. Doświadczony selekcjoner po raz kolejny pokazał, że nie radzi sobie z drużynami o mniejszym potencjale kadrowym. Porażka z Islandią 0-5 w eliminacjach do mistrzostw świata sprzed kilku dni przelała czarę goryczy – 70-latek został oficjalnie zwolniony.
Bilans Santosa z reprezentacją Azerbejdżanu jest dramatyczny. Nie wygrał z nią ani jednego z jedenastu spotkań, aż dziewięciokrotnie przy tym przegrywając. Federacja postawiła przed nim cel awansu na Mistrzostwa Europy w 2028 roku. Choć do tego jeszcze daleka droga, dotychczasowe wyniki sugerowały, że ta współpraca na pewno się nie uda. Santos stracił pracę jeszcze przed meczem z Ukrainą – w tym starciu zespół poprowadzi Aykhan Abbasov, dotychczasowy selekcjoner drużyny do lat 21.
Santos po ośmiu latach spędzonych w roli selekcjonera reprezentacji Portugalii notuje fatalny czas. W styczniu 2023 roku został trenerem polskiej kadry, gdzie utrzymał się raptem dziewięć miesięcy. Później zaliczył krótki epizod w Besiktasie, a z reprezentacją Azerbejdżanu był związany nieco ponad rok.