Jeśli Liverpool mnie potrzebuje, to jestem – deklaruje Gerrard
Liverpool po koszmarnych dwóch miesiącach w końcu zaczyna odwracać sytuację. Arne Slot i spółka pod koniec września wpadli w potężny kryzys, który zakończył się dziewięcioma porażkami w dwunastu meczach. Przez to stracili dystans w walce o mistrzostwo Anglii.
Ostatnio ich gra wygląda lepiej, a wyniki uległy poprawie. The Reds nie przegrali żadnego z sześciu spotkań, ale dwukrotnie zaliczyli wpadkę, remisując z Leeds czy Sunderland. Sytuacja w klubie jest daleka od idealnej, ale stabilna. Mimo to pomoc klubowi zaoferował były piłkarz Liverpoolu, a zarazem klubowa legenda – Steven Gerrard. W rozmowie z TNT Sports zdradził, że pomoże im o każdej porze.
– Powiem zupełnie szczerze. Pomógłbym im w każdym obszarze, o każdej minucie każdego dnia. Pomógłbym im we wszystkim. Nie chcę, żeby Arne Slot stracił pracę. Chcę, żeby to naprawił i odwrócił sytuację, sprawiając, że Liverpool znów będzie wielki. Jestem kibicem Liverpoolu i chcę dla niego jak najlepiej. Jeśli będą mnie potrzebować, będę dla nich – powiedział Steven Gerrard.
Gerrard nie chce jednak, aby Slot tracił pracę. Anglik jest gotów pomóc w każdym obszarze, ale niekoniecznie w roli pierwszego trenera. Obecnie 45-latek pozostaje bez pracy. Ostatnim klubem, z jakim był związany było Al Ettifaq w Arabii Saudyjskiej. Na Półwyspie Arabskim pracował w latach 2023-2025, prowadząc zespół w 55 meczach. W swoim CV ma również m.in. Aston Villę i Rangers.










