Jagiełło doznał kontuzji w meczu z Crveną zvezdą
Lech Poznań z wielką ambicją przystąpił do środowego meczu z Crveną zvezdą w ramach III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Kolejorz jednak dość szybko został sprowadzony na ziemię w tej rywalizacji. Mecz przy Bułgarskiej w obecności ponad 40 tysięcy widzów zakończył się dotkliwą porażką gospodarzy 1:3. Odrobienie tych strat w rewanżu z dużo silniejszym rywalem wydaje się wręcz niemożliwe.
Jednak nie była to jedyna niepokojąca wiadomość dla poznańskiego Lecha. W 71. minucie plac gry opuścił Filip Jagiełło, ale na szczęście uraz nie jest poważny. Po starciu z rywalem ucierpiał bark lechity. W czwartek wieczorem i piątek rano zawodnik przeszedł szczegółowe badania. Wyniki są optymistyczne. – Filip ma uszkodzenie pierwszego stopnia stawu barkowo-obojczykowego. To nie jest groźny uraz, który eliminuje piłkarza na dłuższy czas – mówi Rafał Hejna, szef sztabu medycznego Kolejorza, cytowany przez oficjalny serwis klubu.
Przerwa Filipa Jagiełło potrwa od siedmiu do dziesięciu dni. Lech w najbliższy weekend będzie odpoczywał, bowiem mecz ligowy z Piastem Gliwice został przełożony. Czas powrotu do zdrowia sugeruje jednak, że pomocnik nie zdąży wrócić do pełni sił na rewanż z Crveną zvezdą, który został zaplanowany na 12 sierpnia. To spora strata dla Nielsa Frederiksena, który postawił na tego piłkarza w pierwszym spotkaniu.
Zobacz również: Bayern obserwuje gwiazdę PSG. Wysłał zapytanie