Yamal zirytował szatnię Barcelony. Lewandowski nie wytrzymał

Lamine Yamal ponownie znalazł się w centrum uwagi. Tym razem nie z powodu występów na boisku, lecz przez życie prywatne, które zaczyna wpływać na atmosferę w zespole Barcelony - donosi "Don Balon".

Lamine Yamal
Obserwuj nas w
PRESSINPHOTO SPORTS AGENCY / Alamy Na zdjęciu: Lamine Yamal

Życie prywatne Lamine’a Yamala zaczyna niepokoić szatnię Barcelony

Lamine Yamal wyrasta na największą gwiazdę Barcelony. Jeszcze kilka lat temu wszystkie kamery w Dumie Katalonii były skierowane na Leo Messiego, a dziś cała uwaga skupia się na 18-letnim skrzydłowym. Hiszpan błyszczy na boisku, a serwis Transfermarkt.de wycenia go już na zawrotne 200 milionów euro.

Poza boiskiem Yamal nie ukrywa swojego związku z popularną piosenkarką Nicki Nicole. Para stała się jednym z najgorętszych tematów hiszpańskich mediów, a paparazzi śledzą każdy ich krok. Choć młody zawodnik zdaje się tym nie przejmować, sytuacja zaczyna męczyć jego kolegów z Barcelony.

W ostatnich tygodniach przed ośrodkiem treningowym codziennie gromadzą się dziennikarze i fotoreporterzy, którzy liczą na zdjęcie Yamala wychodzącego z ukochaną. Dla reszty piłkarzy, pragnących w spokoju wrócić do domów po zajęciach, stało się to coraz bardziej uciążliwe.

Jak podaje Don Balon, Nicki Nicole kilkukrotnie pojawiała się również na treningach Barcelony, towarzysząc swojemu partnerowi. Choć jej obecność nie spotkała się z otwartą krytyką, to doświadczeni zawodnicy, w tym Robert Lewandowski, mieli zwrócić młodemu koledze uwagę, by zachował większy dystans między życiem prywatnym a zawodowym.

Nie chodzi o sam związek, lecz o skalę medialnego zainteresowania, które towarzyszy każdemu wystąpieniu pary. W klubie pojawiają się głosy, że celebrycki styl życia może rozproszyć uwagę Yamala i odciągnąć go od piłki. W tym sezonie 18-latek zmagał się już z urazem pachwiny, przez który opuścił kilka spotkań. W dotychczasowych meczach zdążył strzelić dwa gole i zaliczyć pięć asyst.

POLECAMY TAKŻE