Ter Stegen popsuł plany FC Barcelony
Marc-Andre ter Stegen poinformował, że jego przerwa w grze ze względu na operację pleców potrwa trzy miesiące. To zbyt krótko, by Barcelona mogła skorzystać z przepisów La Liga umożliwiających zwolnienie miejsca w budżecie płac i rejestrację nowego zawodnika. Limit to cztery miesiące.
Tymczasem według „Esport3”, klubowi lekarze uważają, że Niemiec może pauzować od czterech do nawet pięciu miesięcy. To już drugi raz, gdy bramkarz musi przechodzić operację pleców, co zwiększa ryzyko powikłań i wydłuża proces powrotu do zdrowia.
Różnica w prognozach wywołała napięcia między Ter Stegenem a władzami Blaugrany. Klub miał rozważać sprzedaż zawodnika, jednak ten zdecydowanie odrzucił taką możliwość i zapowiedział, że nie zamierza rezygnować z roli pierwszego bramkarza.
Gdyby oficjalnie ogłoszono absencję przekraczającą cztery miesiące, Barcelona mogłaby wykorzystać 80% pensji Niemca do rejestracji nowych graczy. Wśród kandydatów wymienia się Joana Garcię czy Marcusa Rashforda. Teraz jednak takie działania są zablokowane.
W tej sytuacji jedynym dostępnym bramkarzem na mecz z Mallorcą 16 sierpnia pozostaje Inaki Pena. Ani Joan Garcia, ani Wojciech Szczęsny nie mogą zostać zgłoszeni z powodu ograniczeń finansowych. Trener Hansi Flick zmienił zdanie i zabrał Penę na tournee po Azji, zawieszając tymczasowo jego możliwe odejście.
Zobacz również: Napoli znów zaskoczy? Conte może dostać kolejną gwiazdę z Anglii