- Bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie w ramach eliminacji Euro 2024
- Przed meczem na temat przygotowań do potyczki z Mołdawią wypowiedział się opiekun Biało-czerwonych
- Starcie na PGE Narodowym zacznie się o 20:45
“Musieliśmy uczulić się na stałe fragmenty gry”
Reprezentacja Polski w sześciu spotkaniach eliminacyjnych do mistrzostw Europy wywalczyła dziewięć punktów. W niedzielny wieczór powalczy o kolejne październikowe zwycięstwo. Przed starciem z Mołdawianami opiekun Biało-czerwonych przekonywał, że kłopoty z powrotem do kraju po meczu z Wyspami Owczymi nie będą żadną wymówką.
– Na pewno sytuacja związana z przygotowaniem do meczu była inna. Drużyna jest jednak przygotowana. Nie szukajmy żadnych usprawiedliwień. Spaliśmy normalnie w hotelu, mieliśmy normalnie posiłki. Trochę nam to skomplikowało plany, ale przygotowanie do meczu jest kluczowe – mówił Michał Probierz w rozmowie z TVP Sport.
– Mołdawię w miarę znam, bo kiedyś miałem ofertę pracy z tego kraju. Sprawdzaliśmy w jaki sposób gra Mołdawia, musieliśmy uczulić się na stałe fragmenty gry. Dlatego Patryk Dziczek gra od początku. Gramy o zwycięstwo – kontynuował selekcjoner Biało-czerwonych.
– Gdy analizowaliśmy mecz z Wyspami, to mieliśmy za mało akcji w przodzie. Mieliśmy pod tym względem deficyt. Dlatego dzisiaj inaczej druga linia będzie funkcjonować. Zmiany są też z powodu tego, że Matty Cash dużo gra. Ponadto Paweł Wszołek gra siebie w mieście. Jest chyba w życiowej formie, więc grzechem byłoby z tego nie skorzystać – przekonywał Probierz.
Czytaj więcej: Michał Probierz odkrył karty, składy na mecz Polska – Mołdawia
Komentarze