Chiellini: mogę pomóc drużynie nie tylko na boisku

Giorgio Chiellini
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Giorgio Chiellini

Giorgio Chiellini po 17 latach zdecydował się na odejście z Juventusu. Włoch został już zaprezentowany jako nowy nabytek Los Angeles FC. W trakcie konferencji prasowej opowiedział o kulisach negocjacji a także zaskoczeniu, jakie wywołała u niego oferta z klubu z MLS.

  • Giorgio Chiellini wraz z końcem sezonu ogłosił swoje odejście z Juventusu
  • Włoch zdecydował się na przenosiny do Los Angeles FC
  • 37-latek podczas konferencji prasowej opowiedział o swojej roli w nowej drużynie

Doświadczony Włoch gotowy do pomocy na boisku jak i poza nim

Żywa legenda Juventusu i reprezentacji Włoch. 560 meczów rozegranych dla Starej Damy i 117 dla kadry. Giorgio Chiellini, który w Juventusie grał od sezonu 2005/06 zdecydował się po zakończeniu sezonu na odejście z klubu. 37-latek przeniósł się aż za ocean do Los Angeles FC. Jego przybycie wywołało wielką ekscytację w klubie z MLS, gdzie Włoch jest postrzegany jako prawdziwa legenda futbolu.

W trakcie konferencji prasowej Włoch opowiedział o swoich odczuciach. Podkreślił, że oferta od klubu z Los Angeles była dla niego sporym zaskoczeniem. 

– Będę z wami szczery. Kiedy zobaczyłem ten zespół stwierdziłem, że ma naprawdę dobrych obrońców. Po co zatem potrzebowali mnie? – zapytał retorycznie roześmiany Chiellini.

– Każdy mówi tu o Mamadou Fallu, ale ja mogę powiedzieć, że Jesus Murillo, Sebastien Ibeagha, który w ostatnich meczach grał też na boku obrony; to naprawdę fantastyczni obrońcy, którzy tworzą świetną ekipę. Na pewno postaram się im pomóc – dodał Włoch.

– Mogę pomóc tej drużynie nie tylko na boisku, ale liderując tej grupie i myślę, że to będzie moja rola. Mam świetnych kolegów w szatni i to jest najważniejsze – zakończył.

W Los Angeles FC Chiellini będzie miał okazję grać z inną gwiazdą światowego futbolu – Garethem Balem. Walijczyk w zeszłym tygodniu zdecydował się dołączyć do klubu z MLS.

Zobacz też: Chiellini pożegnał się z kadrą. “Ta drużyna potrzebuje wsparcia”

Komentarze