Sławomir Peszko zmienił plany na przyszłość. Zdradził, co dalej z Wieczystą

Wieczysta Kraków prowadzona przez Sławomira Peszko jest o krok od awansu do drugiej ligi. Były piłkarz w rozmowie z "Kanałem Sportowym" zdradza, że chce kontynuować pracę w roli trenera.

Sławomir Peszko
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Sławomir Peszko

W Polsce rodzi się nowy talent trenerski?

Wieczysta Kraków ma bardzo ambitne plany, aby w ciągu najbliższych lat awansować do Ekstraklasy. Póki co zatrzymała się na czwartym poziomie rozgrywkowym. W minionym sezonie nie zdołała awansować, co dla klubu mającego tak olbrzymią przewagę finansową było istną katastrofą. Teraz wszystko wskazuje na to, że wywalczy promocję do drugiej ligi. Wielka w tym zasługa Sławomira Peszko, który miał być opcją tylko na chwilę.

Właściciel Wieczystej próbował różnych rozwiązań, które były kompletnie nieudane. Teraz sezon zaczął z Maciejem Musiałem na ławce trenerskiej, którego zwolnił we wrześniu. Dość niespodziewanie tymczasowym szkoleniowcem został Peszko, który miał prowadzić zespół do czasu znalezienia odpowiedniej osoby. Pod wodzą byłego reprezentanta Polski Wieczysta punktowała na tyle dobrze, że ten dostał szansę wprowadzenia jej do drugiej ligi.

Sławomir Peszko będzie pewnego dnia trenował klub z Ekstraklasy?

Tak 70%
Nie 23%
Trudno powiedzieć 7%
261+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć

Wieczysta osiąga znakomite wyniki, a Peszko jest prawdziwym objawieniem. W wywiadzie dla “Kanału Sportowego” zdradził, że jego plany na przyszłość uległy zmianie. Obiecujący początek przygody w roli trenera sprawił, że chce ją kontynuować. Przyznał, że będzie szkoleniowcem Wieczystej także w kolejnym sezonie.

– Ta zmiana jest efektem wyników drużyny. Założyliśmy sobie, że nie patrzymy co się dzieje na dłuższą metę, tylko pracujemy od tygodnia do tygodnia. Patrzymy tylko na siebie. Skoro to zaczęło funkcjonować, wygrywamy mecze, zdobywamy punkty, jest atmosfera i kolektyw, to mnie tak natchnęło, że skoro już zacząłem to dlaczego mam to odpuścić – tłumaczył Peszko w rozmowie z Mateuszem Borkiem.

Zobacz również: Real Madryt poczeka na gwiazdora? Może powtórzyć manewr z Mbappe

Komentarze