Bednarek otwarcie o początkach w Porto. „Znam jedno słowo”

Jan Bednarek w letnim okienku zmienił klubowe barwy. Reprezentant Polski dołączył do FC Porto. W rozmowie z Magazynem UEFA 29-latek opowiedział o swoich początkach w nowym zespole.

Jan Bednarek
Obserwuj nas w
Maciej Rogowski/ Alamy Na zdjęciu: Jan Bednarek

Bednarek: jestem zdeterminowany, aby to zrobić

Lech Poznań, Górnik Łęczna, Southampton, Aston Villa i FC Porto – takie zespoły w swoim CV ma Jan Bednarek. Środkowy obrońca w lecie definitywnie pożegnał się ze Świętymi i przeniósł się do Portugalii. Smoki zapłaciły za niego 7,5 miliona euro. Dla nowej drużyny 72-krotny reprezentant Polski rozegrał już 11 spotkań, w których strzelił jednego gola i zanotował jedną asystę.

Bednarek od razu stał się kluczowym zawodnikiem Porto. Jego doświadczenie w Premier League, Championship i kadrze narodowej ma ogromne znaczenie, co sam przyznał w rozmowie z Magazynem UEFA. – Mamy bardzo młodą drużynę i uważam, że młodsi gracze potrzebują kogoś w szatni, kogo mogą traktować jako wzór do naśladowania, kto będzie ich prowadził, dopingował i wspierał w trudnych sytuacjach. Staram się wpływać na mentalność drużyny na boisku – przyznał defensor.

Polak zdradził, że uczy się języka portugalskiego. – Chcę nauczyć się mówić po portugalsku z szacunku dla moich kolegów z drużyny i jestem zdeterminowany, aby to zrobić dla ludzi i dla klubu. Znam już jedno bardzo ważne słowo, a mianowicie „ganhar” (wygrywać). Nie boję się popełniać błędów, a ta część jest nawet ważna, gdy uczysz się nowego języka. Nawet jeśli czasami źle wymawiam jakieś słowo, prawda jest taka, że staram się przełamać tę barierę językową w zespole – dodał Bednarek.

Porto wygrało 10 z 11 meczów, w których wystąpił 29-latek. Natomiast w pojedynku z Benficą padł remis 0:0. W szeregach Smoków wychowanek Lecha tworzy duet środkowych obrońców z innym reprezentantem Biało-Czerwonych, Jakubem Kiwiorem.

POLECAMY TAKŻE