Trent Alexander-Arnold zaniepokoił angielskich kibiców, utykając w końcówce meczu reprezentacji Anglii z Austrią (1:0). Gareth Southgate po spotkaniu przyznał, że zachowanie defensora nie zwiastuje dobrych wieści.
- Trent Alexander-Arnold według angielskich mediów miał być niepowołany na nadchodzące Euro 2021
- Gareth Southgate powołał jednak zawodnika Liverpoolu i wystawił go w wyjściowym składzie na sparing z Austrią
- W trakcie spotkania obrońca doznał jednak kontuzji i jego występ na turnieju stoi pod znakiem zapytania
Trent Alexander-Arnold przejdzie badania. Występ na Euro 2021 niepewny
Trent Alexander-Arnold w końcówce meczu towarzyskiego pomiędzy reprezentacjami Anglii i Austrii (1:0) wybijał piłkę. Doznał wówczas kontuzji, która uniemożliwiła mu samodzielne opuszczenie boiska. By zejść z boiska w celu interwencji medycznej potrzebował pomocy lekarzy. Takie zachowanie defensora postawiło jego występ na nadchodzącym Euro 2021 pod znakiem zapytania. Negatywne przewidywania potwierdził po spotkaniu selekcjoner Lwów Albionu.
– Musimy poczekać, ale jego utykanie i odczuwany dyskomfort to nie jest, rzecz jasna, dobry znak. W ciągu 48 godzin przejdzie badania i podejmiemy decyzje – powiedział Gareth Southgate. Unikał jednak odpowiedzi na pytanie, kogo powoła w miejsce Alexandra-Arnolda, jeśli ten okaże się niezdolny do gry. Anglicy rozpoczną swój występ na turnieju 13 czerwca w meczu z Chorwacją.
Anglik próbował “oszukać przeznaczenie”
Jeszcze we wtorek angielskie media były pewne, że Gareth Southgate nie powoła na mistrzostwa Starego Kontynentu prawego obrońcy Liverpoolu. Selekcjoner zaskoczył dziennikarzy i włączył zawodnika Liverpoolu do kadry. Może jednak okazać się, że pomimo powołania, 22-latkowi nie uda się wziąć udziału w turnieju.
Alexander-Arnold rozegrał w tym sezonie 45 spotkań w barwach Liverpoolu. Zanotował w nich dwa gole i dziewięć asyst.
Przeczytaj również: Austriacy nie podołali Anglikom.
I tak by siedział na ławie…