Probierz wrócił do meczu z Austrią na Euro
Od zakończenia Euro 2024 minął już prawie miesiąc, a od momentu, w którym reprezentacja Polski pożegnała się z tym turniejem jeszcze więcej czasu. Biało-Czerwoni swoje zmagania podczas turnieju w Niemczech zakończyli po trzech meczach fazy grupowej. Na inaugurację ulegliśmy Holandia (1:2), później w meczu o wszystko rozbili nas Austriacy (1:3) i dopiero w ostatnim spotkaniu przeciwko Francji udało się uratować honor i zainkasować jeden punkt.
Niemniej po mistrzostwach reprezentacja Michała Probierza zebrała lepsze, niż można było się spodziewać recenzje. Biało-Czerwoni byli bowiem chwaleni za dobrą postawę w starciach z Holandią oraz Francją, ale nico inaczej było w przypadku decydującego meczu z Austrią. Wielu kibiców oraz ekspertów uważa, że selekcjoner naszej kadry podszedł do spotkania zbyt zachowawczo. M.in. do tego faktu odniósł się Michał Probierz w rozmowie z Pawłem Paczulem na antenie “Weszło.TV”.
– Mieliśmy pewne problemy kadrowe. Przez pierwsze 15 minut sami się zastanawialiśmy, dlaczego wyszliśmy tak bojaźliwie – powiedział Probierz nt. spotkania z Austrią.
– Po Austrii oglądaliśmy mecz Holandii z Francją. Chcieliśmy, żeby ktoś wygrał, wtedy mielibyśmy jeszcze szansę. Przez ostatnie 15 minut nikomu nie zależało na wygraniu. To było przykre – dodał selekcjoner.
Czytaj więcej: Potencjalni rywale Jagiellonii, Wisły, Legii i Śląska w IV rundzie eliminacji
Komentarze