Raków pogrążył się w pierwszej połowie! Samobój i fatalny błąd bramkarza [WIDEO]

Radomiak Radom podejmował w 27. kolejce Ekstraklasy Raków Częstochowa. Wynik do przerwy był dużą niespodzianką, bowiem gospodarze po samobójczym golu Svarnasa i bramce Jardela schodzili do szatni z dwubramkową przewagą.

Piłkarze Radomiaka Radom
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Piłkarze Radomiaka Radom
  • Radomiak Radom mierzył się na własnym stadionie z Rakowem Częstochowa
  • Zieloni schodzili na przerwę z wynikiem 2:0
  • Samobójczego gola strzelił Stratos Svarnas

Samobój Rakowa i cios Radomiaka przed przerwą

Raków Częstochowa udał się do Radomia na wyjazdowy mecz 27. kolejki PKO Ekstraklasy. Choć to mistrzowie Polski przeważali w pierwszej połowie, to jednak Radomiak wyszedł na prowadzenie w 25. minucie spotkania.

Dawid Abramowicz zdecydował się na daleki wrzut z autu na wysokości pola karnego. Tam Ante Crnac musnął głową futbolówkę, lecz niefortunnie skierował piłkę w stronę własnej bramki. Sytuacje próbował ratować Stratos Svarnas, lecz ostatecznie nie dał rady. Gol samobójczy został więc zapisany na koncie greckiego obrońcy.

Radomiak prowadzenie podwyższył tuż przed przerwą za sprawą Jardela. Napastnik otrzymał długie podanie od Luisa Machado, a fatalny błąd w tej akcji popełnił golkiper gości. Kacper Bieszczad zdecydował się na dalekie wyjście z bramki, lecz przy próbie wybicia piłki nie trafił w futbolówkę. W efekcie ogromnej pomyłki Jardel nie miał problemów, aby umieścić piłkę w siatce.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze